Janusz  Żurek Janusz Żurek
435
BLOG

Plan ataku na Polskę

Janusz  Żurek Janusz Żurek Polityka Obserwuj notkę 5
Jak na razie ropa i gaz płynie w jedną stronę, miliard dolarów dziennie w drugą. Pociągi z Chin jadą przez Rosję i Białoruś do Polski, a tiry z Niemiec do Rosji i z powrotem. I tylko zwykłych ludzi żal.

Plan napaści był taki:
Najpierw nachodźcy poprzez granicę białorusko-polską mieli zalać Polskę, przy wydatnej pomocy wysoko postawionych euroagentów wpływu, wespół z działającymi bezpośrednio na granicy, zgodnie zresztą z ich intencjami rzeszami pożytecznych idiotów z mózgami wypranymi lewacką europropagandą.
To z kolei miało zapoczątkować destabilizację sytuacji w Polsce poprzez nastawionych życzeniowo, obcych cywilizacyjnie „uchodźców”.

Atak na Wschodnią Ukrainę, bez zamykania dróg ewakuacyjnych w Zachodniej części Ukrainy, miał za zadanie zajęcie Kijowa i spowodowanie masowej ucieczki z tych terenów Ukraińców do Polski nieatakowanymi korytarzami ewakuacyjnymi. Duży napływ „Banderowców”, za którymi nie wszyscy Polacy pamiętający Wołyń przepadają, wespół z rywalizacją o miejsca zakwaterowania i opiekę z przybyłym wcześniej do Polski „kolorowym” tłumem, miał całkowicie zdestabilizować Polskę ku radości zachodnich i rodzimych urolewaków, którzy od lat wykorzystują każdą okazję, żeby Polsce dowalić i zmusić do „upostępowienia”.

Jednak sporo rzeczy poszło nie tak. Polska nie wpuściła „kolorowych”. Ukraińcy bronią się ponad miarę, a Polacy zamiast żreć się z „Banderowcami”, przyjęli Ukraińców z otwartymi ramionami pod swoje dachy. Realizacja planów (chwilowo?) się spowolniła. Pytanie, kto wytrzyma dłużej? Putin, Ukraińcy, czy Polacy? Eurolewacy też zapewne intensywnie główkują w jaki jeszcze sposób Polsce można „dokopać”. A ja się w tym wszystkim zastanawiam, kto tu jest naszym wrogiem, a kto przyjacielem (o ile tacy w ogóle są).
Janusz Żurek, Kato-Troll, agent Watykanu
P.S.
Jak na razie ropa i gaz płynie w jedną stronę, miliard dolarów dziennie w drugą. Pociągi z Chin jadą przez Rosję i Białoruś do Polski, a tiry z Niemiec do Rosji i z powrotem. I tylko zwykłych ludzi żal.

Z zawodu elektronik, z wykształcenia inż. elektryk (AGH), z urodzenia optymista

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka