Janusz Śniadek Janusz Śniadek
1014
BLOG

Elity PO nie rozumieją albo udają, że nie widzą polskiej biedy

Janusz Śniadek Janusz Śniadek Polityka Obserwuj notkę 7

Politycy Platformy, ludzie zamożni i żyjący w dostatku, często przy okazji publicznych wystąpień (zwłaszcza w rocznicę Sierpnia), wyrażają przekonanie, że wszyscy bez wyjątku Polacy powinni okazywać radość z odzyskanej wolności i dokonujących się w Polsce przemian. Rządzący dzisiaj Polską albo nie rozumieją, albo ignorują fakt, że co dwudziesty Polak żyje poniżej minimum egzystencji, a co szósty jest zagrożony ubóstwem (te dane pochodzą z informacji GUS-u z lipca tego roku).

Rządzące krajem elity nie potrafią zrozumieć, że nawet wydatek niedużej kwoty, rzędu kilkunastu złotych miesięcznie, może stanowić problem dla setek tys. polskich rodzin. Oni nie mają wielu powodów do radości. Kiedy podnoszono stawki VAT, w maju 2010 roku, na konferencji prasowej Premier Tusk mówił, że Rząd szacuje skutki podwyżki tylko na ok. 20 zł miesięcznie dla przeciętnej rodziny. Faktycznie skutki są dużo większe. Ludzie pytają ,,jak żyć?”. Ale o tym, podobnie jak o kwocie 20 zł, nie warto rozmawiać. Na Radzie Ministrów nikomu nawet nie zadrżała ręka podczas głosowania, kiedy sięgali do kieszeni najuboższych - po ten przysłowiowy „wdowi grosz”. Pan Premier nie chciał również słyszeć, aby taką właśnie kwotę osobom najuboższym zwrócić.

Dwie kolejne okazje zdarzyły się szybko. W czerwcu 2010 roku Komisja Trójstronna przyjęła uchwałę wzywającą rząd do podniesienia zamrożonych od 5 lat ustawowych progów uprawniających do pomocy społecznej. Progi te dla rodzin zeszły poniżej minimum egzystencji, uzasadniano. Po raz pierwszy w historii Komisji Trójstronnej Rząd podeptał uchwałę TK ds. SG. Zrobił to w „Roku walki z ubóstwem i wykluczeniem społecznym” ogłoszonym przez Parlament Europejski. Przedłużył zamrożenie progów na kolejne 3 lata! Następna okazja zdarzyła się już we wrześniu. Związki zawodowe i pracodawcy z udziałem Premiera Pawlaka uzgodniły płacę minimalną na rok 2011 w wysokości 1408 zł. Wstępnie przyjęta uchwała wymagała już tylko ratyfikacji na posiedzeniu plenarnym TK d/s SG. Niestety, nie doszło do tego. Kolejny raz rządzący , którzy tak wiele mówią o szacunku i dialogu, osiągnięte porozumienie partnerów społecznych zignorowali. Ustanowili płacę minimalną na poziomie 1386, czyli o 22 zł niższą od uzgodnionej przez związki i pracodawców.

Czasem brakuje sił i słów, żeby mówić o chaosie w służbie zdrowia, ale o wchodzącej w życie od 1 stycznia 2012 r. ustawie o lekach refundowanych trzeba. Ustawa wprowadza stałe ceny na leki refundowane. Oznacza to zakaz promocji, a więc obniżania cen. Znikną tzw. leki za grosze. Chory będzie musiał zapłacić ryczałt nie mniejszy niż 3.20 zł. Ministerstwo zamiast robić porządek u siebie (ktoś wypisuje te recepty), tworzy barierę finansową przed niepotrzebnym wykupywaniem leków ,,na zapas”. Przecież to tylko parę złotych, nie warto o tym rozmawiać. Ofiarą tych pomysłów bez wyobraźni jak zwykle padają najbiedniejsi. Już dzisiaj, wielu zapisanych przez lekarza leków nie wykupują, bo na nie ich nie stać. Teraz będą wykupywać jeszcze mniej. Koszty refundacji spadną. Platforma będzie miała sukces.

Kiedy słyszę przedwyborcze deklaracje o prospołecznej polityce Platformy, przypominają mi się nie tylko obietnice z poprzednich wyborów. Przypominają mi się słowa bł. ks. Jerzego: ,,Prawda, to zgodność słów z czynami”. Pozorując troskę o biednych - budujecie Polskę dla bogatych – drodzy Państwo z PO.

Były przewodniczący NSZZ "Solidarność", Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka