Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
532
BLOG

Minister Sprawiedliwości powinien usłyszeć głos prokuratora

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 3

1. Pan Minister Sprawiedliwości był ubawiony, śmiał się i żartował do tłoczących się za nim dziennikarzy. Za chwilę miała być niespodzianka - pan minister z udziałem dziennikarzy miał słuchać zapisu z czarnych skrzynek tupolewa rozbitego w smoleńskim lesie.
Pan Minister Sprawiedliwości usiadł za pulpitem badawczym krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, obok niego siadła urocza pani dyrektor, żarty ucichły, po czym odbył się spektakl. Dziennikarze , a w ślad za nimi cała Polska, usłyszeli zapisy rozmów w kokpicie. Słychać było rozmowy ludzi, prowadzone w ostatnich minutach ich życia. Prawda, że cymes, prawda, że rarytas?

3. W pewnej chwili, w jakimś kluczowym momencie spektaklu, pani dyrektor wydała polecenie - Mateusz, wajchę przełóż - żeby dziennikarze dalej nie słyszeli. Mateusz przełożył, ale dziennikarze przytknęli mikrofony do słuchawek na ministerialnym uchu i głosy z tupolewa było słychać nadal.

3. Po głosach z kokpitu Pan Minister Sprawiedliwości powinien usłyszeć jeszcze jeden głos - głos prokuratora, brzmiący tak:
Oskarżam Krzysztofa Kwiatkowskiego o to, że w dniu 15 października 2010 roku w Krakowie, przekroczył swoje uprawnienia, wynikające z pełnionej przez niego funkcji ministra sprawiedliwości i bez zezwolenia prokuratora prowadzącego śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej rozpowszechnił wiadomości z postępowania przygotowawczego, w ten sposób, że udostępnił do publicznego odsłuchu poprzedzające katastrofę zapisy tzw. czarnych skrzynek samolotu Tu-154, stanowiące dowód w przedmiotowym śledztwie, czym działał na szkodę dobra publicznego, to jest dobra śledztwa prowadzonego w sprawie wymienionej katastrofy.
Zachowaniem swoim Krzysztof Kwiatkowski wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 231 & 1 kodeksu karnego.

4. Pamiętacie państwo trzęsienie ziemi, jakie towarzyszyło oskarżeniom Zbigniewa Ziobro o to, że udostępnił Jarosławowi Kaczyńskiemu fragment akt ze śledztwa w sprawie mafii paliwowej?
Ziobro był wtedy Prokuratorem Generalnym i miał prawo dysponowania aktami śledczymi. A Kwiatkowski Prokuratorem Generalnym nie jest, o czym zdaje się zapomniał, albo może dotychczas się nie dowiedział.

5. Pan Minister z zakłopotaną miną dostrzegł, że coś może było nie w porządku i oświadczył dziennikarzom, że będzie badał okoliczności zdarzenia.
No to czekamy na wyniki śledztwa, które Pan Minister Sprawiedliwości przeprowadzi we własnej sprawie....

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka