Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
1157
BLOG

I czego chcieć od tego Wani?

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 11

I czego chcieć od tego Wani
Toż jego winy nie ma w tym
Wszystkiemu winna tamta pani
Że poszedł za nią tak jak w dym...

(oczywiście Okudżawa)

1. Jutro dowiemy się, że winy Wani nie ma w tym żadnej. Samolot w Rosji wyprodukowany i tam naprawiany był sprawny, lotnisko było w prządku, lampy się świeciły jak należy, wieża kontrolna panowała nad sytuacją, lot był na kursie i na ścieżce, już mniejsza o to, że do lasu.

 

Wszystkiemu winna tamta pani, czyli Polska.

 

2. Pani chętnie zresztą weźmie na siebie wszystkie winy. Już je zresztą wzięła. Już w jej imieniu wypowiedział się prezydent Komorowski, że wyjaśnienie katastrofy jest "arcyboleśnie proste"

 

Samolot niepotrzebnie latał we mgle...

 

3. Że zawinili polscy piloci to pewne, Podchodzili cztery razy... a może raz - wsio rawno, poza tym nie znali rosyjskiego....

 

Ale kto zawinił jeszcze?

 

4. Dobrze by było, gdyby Rosjanie napisali, że za sterami siedział generał Błasik, albo przynajmniej stał w drzwiach i komenderował.

 

Byłoby jeszcze lepiej, gdyby dodali, że generała oddelegował do kabiny sam prezydent Lech Kaczyński.

 

A wręcz idealny byłby taki raport, który by stwierdził, że Lech Kaczyński wydawał w samolocie komendy na polecenie brata.

 

To by dopiero zapanowała w Polsce radość! Tylko czy Rosjanie okażą się tak dalece otwarci, żeby ją Polsce sprawić?

 

5. Niejeden by z tej radości upił się, a na zakąskę zamówił - jak w piosence - meduzy i w trzech smakach drób...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka