Pies kocha cię bezkrytycznie i bezwarunkowo. Na przyjaźń kota też możesz liczyć, ale najpierw musisz na nią zasłużyć.
1. Pies jest twoim najwierniejszym przyjacielem.
Idzie za tobą krok w krok. Zawołasz - przybiega natychmiast, łasi się i merda ogonem. Rzucisz patyk - pędzi i w zębach aportuje. Wpatrzony w ciebie jak w bóstwo, pełny uwielbienia, gotów jest spełnić każde twoje życzenie.
I nawet jeśli przykujesz go łańcuchem do budy, będzie skomlił i smutnymi oczami nadal patrzył na ciebie jak na najlepszego przyjaciela.
A jeśli jesteś ostatnim skurwysynem i wsadzisz go do samochodu, po czym wyrzucisz gdzieś w lesie i odjedziesz z piskiem opon - będzie biegł za tobą, a potem z nosem przy ziemi będzie cię szukał, oszalały z rozpaczy, dopóki nie padnie z głodu albo nie zginie pod kołami jakiegoś samochodu.
Tak, pies jest wierny i kocha cię bezkrytycznie i bezwarunkowo.
2. Inaczej kot.
Kota zawołasz - owszem przyjdzie, ale nie natychmiast, nie na gwizdek ani na skinienie. Dla zasady odczeka minutę albo dwie.
Czasem się do ciebie przyłasi i nawet pozwoli pogłaskać, ale wtedy, gdy on tego chce, a nie na twoje życzenie. I da ci do zrozumienia, że nie ty mu robisz łaskę, głaszcząc go po grzbiecie, ale on, przyjmując to głaskanie, wyświadcza łaskę tobie. A jeśli chcesz go głaskać wbrew jego woli, to bez wahania wpakuje ci w rękę zęby i pazury.
Kota nie zbijesz, nie sponiewierasz, bo zostawi cię natychmiast i odejdzie. Nie jest zdany na twoją łaskę i niełaskę. Owszem cieszy go miska w twoim domu i miejsce na kanapie, ale i bez tego jakoś sobie poradzi, a w razie czego znajdzie sobie inny dom.
Chociaż i kot, gdy już się do ciebie przekona i gdy ty uszanujesz jego niezależność - może stać się twoim przyjacielem nie gorszym od psa.Ale najpierw musisz zasłużyć na tę przyjaźń.
3. Byłoby dla sprawy polskiej lepiej, gdybyśmy w polityce zagranicznej więcej czerpali od kota, niż od psa.
Inne tematy w dziale Polityka