Hitler czai się wszędzie, z wyłączeniem Niemiec oczywiście
Kampania przeciw ubojowi rytualnemu przypomina działania, które rozpoczął Hitler, aby przygotować grunt pod eksterminację Żydów – napisał w „Rzeczpospolitej” rabin Manachem Margolin, przewodniczący Europejskiego Związku Żydów.
Adam Michnik zaś w niemieckim „Spieglu” porównuje premiera Wegier Orbana do Hitlera i sugeruje, że Orban prowadzi Węgrów do piekła. I nie wprost, ale opłatkami sugeruje też hitlerowskie zapędy Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Do hitlerowskich haseł przyrównywano też ubiegłoroczny marsz „Obudź się Polsko”, a jeden z posłów Ruchu ku Czci Założyciela wprost już bredził, że Kaczyński idzie droga podobną do Hitlera.
Różne środowiska, różne sytuacje, różne sprawy – i ten sam Hitler, używany do podłych, nikczemnych porównań. Wszędzie czai się Hitler, z wyłączeniem Niemiec oczywiście.
Miotają tymi Hitlerem bez rozumu, bez opamiętania. Obrażają tymi porównaniami pamięć milionów jego ofiar, tych setek tysięcy z getta i tych setek tysięcy z powstania warszawskiego.
Nikczemnymi porównaniami wykluczają wszelki dialog. Z Hitlerami się przecież nie rozmawia, do Hitlerów się strzela.
Inne tematy w dziale Polityka