Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski
1795
BLOG

Jak pijany za kierownicą usiadł, to niech siedzi!

Janusz Wojciechowski Janusz Wojciechowski Polityka Obserwuj notkę 102

Dzięki surowszym karom mniej ludzi będzie po pijanemu jeździć, mniej więc będzie siedzieć, a więcej będzie żyć

 

Mój wpis o potrzebie surowszego karania pijanych kierowców wywołał burzę, nie tylko mózgów.

Nie wchodząc w indywidualne polemiki, odniosę się do głównych zarzutów moich oponentów

 

Po pierwsze – podobno wzywam do opresji, chcę wszystkich pozamykać, więzienia trzeba budować.

Otóż wręcz przeciwnie. Surowsze kary zniechęcą do jady po pijanemu większość tych, którzy teraz jeżdżą. Mniej ludzi pod alkoholem wsiądzie za kierownicę, mniej spowoduje wypadki, mniej będzie siedzieć. Dzięki temu natomiast więcej ludzi będzie żyć...

 

Po drugie – kary nie odstraszają, bo pijak siadający za kierownica nad kara się nie zastanawia...

To trzeba wprowadzić takie kary, żeby się zastanowił!

 

Po trzecie – a wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców jest coraz mniej...

To niech będzie jeszcze mniej, a najlepiej wcale!

 

Po czwarte – pijani powodują tylko 8 procent wypadków, a resztę trzeźwi...

Wypadki na trzeźwo są wpisane w ryzyko ruchu drogowego, ale wypadki po pijanemu nie muszą. Ja sam straciłem bliską osobę w wypadku, spowodowanym przez trzeźwego kierowcę. Chwila uwagi, błąd, każdemu się może zdarzyć, ten człowiek został skazany symbolicznie na karę w zawieszeniu, nie wnosiłem żadnych skarg, nie szukałem odwetu.

Ale pijanemu bym nie odpuścił...

 

Po piąte – jak orzekać przepadek samochodu, jak pijany jest kierowca autobusu szkolnego albo maszynista kolejowy?

Jak maszynista jechał własnym pociągiem – to przepadek pociągu, jak jechał pociągiem państwowym – to nawiązka i przepadek roboty. Podobnie kierowca szkolnego autobusu.

 

Po szóste – zabrać samochód to jest niesprawiedliwe dla rodziny, która przez idiotę traci dorobek życia...

To niech rodzina, a w każdym razie dorosła jej część, idiocie nie pozwala jeździć po pijanemu dorobkiem życia. A poza tym każda kara boli rodzinę, więzienie, grzywna też. Trzeba by zrezygnować z wszelkiego karania, albo karać tylko singli.

 

Po siódme – i to już moja sentencja na podsumowanie – jak pijany za kierownicę wsiada, to niech siedzi!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (102)

Inne tematy w dziale Polityka