Mariusza Kamińskiego poznałem jakies 10 lat temu. Dla mnie, młodego szczyla był wzorem jako lider zadymiarskiej i antykomunistycznej Ligi Republikańskiej. Pomagał zakładać jej oddział w moim rodzinnym mieście na południu Polski. Skromny, koleżeński, a przede wszystkim krystalicznie i do bólu uczciwy. Ta uczciwośc i wielki patryiotyzm rodem z pokolenia Kolumbów miały potem przełożenie w karierze politycznej. Niewielu jest w RP polityków którzy nadawali się jak On na szefa CBA......
....To co zrobił wczoraj Tusk, nie można juz nazwać skandalem czy walką polityczna, ale czystym skurwysyństwem!!!!! Mocne słowo, ale jedyne, które ciśnie się na usta każdemu Polakowi, który chce życ w uczciwym i nieskorumpowanym państwie. Takiego czynu mozna byłoby się spodziewac po postkomuniście, ale nie po polityku, ktory chełpi się solidarnościowym rodowodem.! Kurtyna, która dzięki usłużnym mediom robiła z PO partię, która uzdrowi Polskę i jest jedynym panaceum na złych Kaczorów, opadła z hukiem. Widzimy teraz chorego z nienawiści Tuska, który otwarcie stanął w obronie postkomunistycznych reliktów jakimi są uklady, korupcja, kolesiostwo i kłamstwo.
....Jedno jest tylko pocieszające. Polacy nareszcie zobaczyli dotychczas dobrotliwego Donalda w całej swojej nienawistnej i klamliwej okazałości. Mam nadzieje, że za, rok przy urnie wyborczej o tej powtórce z 4 czerwca 1992 roku Polacy nie zapomną.
...Mariusz trzymaj się, jesteśmy z Tobą!.....