Wnętrze stacji kosmicznej Mir. Rosyjscy kosmonauci przy rutynowych czynnościach. Nagle pojawia się ktoś jeszcze. Uśmiechnięta szczupła dziewczyna. Szybuje wśród mężczyzn ubrana w zwiewną różową koszulkę nocną. Czyżby zmaterializowały się fantazje erotyczne wyczerpanych samotnością kosmonautów?
Nie, to nie opis zbiorowej halucynacji. Scena wydarzyła się naprawdę w roku 1991. Dziewczyna w różowej koszulce nazywała się Helen Sharman i była pierwszą brytyjską astronautką. Spędziła tydzień na stacji Mir w towarzystwie czterech Rosjan. Po powrocie powiedziała dziennikarzom, że świetnie się z kosmonautami bawiła i że dzięki wyprawie spotkało ją „fantastyczne doświadczenie”.
Lot na Marsa trwałby półtora roku (w jedną stronę). Gdyby załoga była mieszana, to podczas kilkuletniej misji mężczyźni i kobiety najprawdopodobniej połączyliby się w pary, jak to się dzieje podczas długich misji polarnych. Mogłoby też dojść do skłócenia załogi (wskutek zazdrości) lub aktów przemocy seksualnej. Taki incydent wydarzył się podczas eksperymentu przeprowadzonego w roku 2000 przez moskiewski Instytut Problemów Biomedycznych. Doświadczenie miało symulować długi pobyt międzynarodowej załogi na stacji kosmicznej. Ochotników z Rosji, Japonii, Niemiec, Francji i Kanady zamknięto w jednym pomieszczeniu. Kanadyjka skarżyła się potem, że jeden z Rosjan, rozochocony wódką, którą świętowano sylwestra, próbował ją całować (z języczkiem!). Musiała użyć wszystkich sił, by odepchnąć napastnika.
http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publikacje/pionierzy-kosmicznego-seksu/
Tymczasem Rosjanom podobnego eksperymentu nie udało się utajnić. Kosmonauta-lekarz Walerij W. Poljakow i inżynier lotu Jelena W. Kondakowowa mieli uprawiać seks w czasie długich lotów orbitalnych na stacji Mir, na przełomie lat 1994/95. Informację tą podał powołując się na notatkę greckiego dziennikarza Thanasissa Vembosa także Peter Pesavento na stronach specjalistycznego czasopisma „Quest” poświęconemu historii kosmonautyki. Kondakowowa – będąca małżonką kosmonauty Waleria Rumina, która mieszkała na Mirze wraz z dwoma kosmonautami przez pół roku miała stwierdzić, że coś tam się stało, co rosyjski specjalista obserwujący z naziemnego stanowiska dowodzenia i monitoringu lotu sytuację na pokładzie stacji kosmicznej określił jako całkiem możliwe.
http://www.searchengines.pl/Seks-na-orbicie-t94573.html
Materiały prasowe dodatkowe
http://www.rp.pl/artykul/448166.html?print=tak
Działam głównie w samotności piszę pracuję - staram się robić to co lubię. Poszukuję nowości przy pewnym konserwatywnym podejściu i racjonalnym spojrzeniu - ale nie omijam słowa fantazja. lex brevem esse oportet quo facilius ab imperitis teneatur - przepis prawny powinien być zwięzły, aby ludzie z nim nie obeznani tym łatwiej go przestrzegali, łatwiej mogli go zapamiętać ------------------------
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie