W Hiszpanii wrze. Mimo ciszy przed niedzielnymi wyborami lokalnymi, tłumy na nowo zebrały się wczoraj w najważniejszych miastach w całym kraju i nie zamierzają się rozejść. Na madrycki plac Puerta del Sol przyszło 25 000 osób, czyli więcej, niż podczas olbrzymiej demonstracji z ubiegłej niedzieli, od której wszystko się zaczęło. Tysiące osób, wśród nich nie tylko studenci, protestują od tygodnia przeciwko establishmentowi, który w ich przekonaniu pozbawia młode pokolenie przyszłości. Z każdym dniem rośnie niepewność co do tego, jakie będą konsekwencje tego nagłego zrywu. Tym bardziej, że przyczyn protestów można doszukiwać się na wielu poziomach: w niezadowoleniu z krajowej sceny politycznej, w wysokim bezrobociu, czy problemach z tożsamością – i hiszpańską, i tą europejską.
Komentatorzy hiszpańscy kłócą się o ocenę wydarzeń z ostatniego tygodnia. Dla jednych mamy do czynienia z podobnym studenckim przełomem politycznym, co w maju 1968. Z fermentem, który rozlać się może na resztę Europy. Inni wskazują na podobieństwo, jakie łączy obecne protesty -zwołane za pośrednictwem Facebooka i Twittera- z przebudzeniem obserwowanym w krajach arabskich. Jeszcze inni traktują to wszystko jako happening, olbrzymią uliczną fiestę, sprawnie zorganizowaną przez antysystemowych oszołomów. A najprawdopodobniej protesty łączą w sobie wszystkiego po trochu.
Jak na razie, społeczeństwu (i starym, i młodym!) udało się zjednoczyć "przeciwko" klasie politycznej, z której są niezadowoleni. Jeżeli zrodzi się z tego alternatywny program z konkretnymi propozycjami zmian, a ruch nie wytraci tempa, wówczas za rok podczas wyborów powszechnych możemy dostąpić historycznej zmiany warty na hiszpańskiej scenie politycznej. Kto wie, może nawet zdolnej wywołać falę, która rozleje się na resztę Europy?
Autor
Paweł Zerka jest Analitykiem w demosEUROPA - Centrum Strategii Europejskiej
Transmisja na żywo
http://www.ustream.tv/channel/motionlook
Podsumowanie
Wobec ciszy w polskich mediach należy się przyjrzeć przyczynom niepokoju w Hiszpanii.
Kejow
Działam głównie w samotności piszę pracuję - staram się robić to co lubię. Poszukuję nowości przy pewnym konserwatywnym podejściu i racjonalnym spojrzeniu - ale nie omijam słowa fantazja. lex brevem esse oportet quo facilius ab imperitis teneatur - przepis prawny powinien być zwięzły, aby ludzie z nim nie obeznani tym łatwiej go przestrzegali, łatwiej mogli go zapamiętać ------------------------
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka