...kto się odezwie ten będzie ciele. Pamiętacie? Kilka takich cieląt, które zupełnie niepotrzebnie dało głos, ma właśnie spore kłopoty. W Lubartowie zamknięto amatorskie studio, w którym paru idealistów produkowało internetowe Radio Rebelia. Idealiści puszczali w nim muzykę niedostępną w komercyjnych stacjach. Słuchało tego paru podobnych fascynatów. Inicjatywa była, jak czytam, czysto non-profit.
W ten sposób przegrali wszyscy: idealiści (bo mają kłopoty), słuchacze (bo nie mają czego słuchać) i artyści (bo nikt ich nie słucha, a komercyjne stacje nadal nie będą ich puszczać). Kto wygrał? Cholera wie. Pewnie prawo.
Cisza na morzu, cisza w kościele.
Inne tematy w dziale Polityka