Jarosław Lipszyc Jarosław Lipszyc
827
BLOG

Uwolnić Kubusia Puchatka. I księdza Twardowskiego. I całą resztę

Jarosław Lipszyc Jarosław Lipszyc Polityka Obserwuj notkę 23

Podobno żaba wrzucona do gorącej wody wyskoczy z garnka, ale jeśli ją podgrzewać powoli, to spokojnie da się ugotować*. Intelektualiści właśnie odkryli, że woda zrobiła się niebezpiecznie gorąca.

W 2000 roku z desek polskich teatrów zniknęły spektakle o Kubusiu Puchatku. Cofnięto wszystkie zgody, wymówiono wszystkie licencje. Legendarny spektakl Piotra Cieplaka "Kubuś P.", teatralne wydarzenie sezonu, przestał być wystawiany. ZAIKS tłumaczył, że posiadacze praw nie zezwolili na wydawanie licencji - władzę nad Kubusiem przejął dział marketingu koncernu Disneya.

Dwa lata temu na łamach Życia Warszawy Tomasz Piątek mówił: Z „Chatki Puchatka” nauczyłem się, że można być patologicznie łakomym idiotą, a mimo to dobrym poetą, można być piskliwym tchórzem, a mimo to dobrym przyjacielem, można być wrzeszczącym mitomanem, a mimo to superzabawowym kolesiem idealnym na imprezę, można być zaaferowanym ważniakiem i jakoś z tym żyć, można być jęczącym malkontentem nie do wytrzymania i żyć z tym śpiewająco. Gdybym czytał Disneyowskie książeczki o Puchatku, wiedziałbym tylko, że: Królik to gnój i intrygant, Tygrys to gnój i cham, Puchatek i Prosiaczek to typowa para homoseksualistów, z których jeden ma nadwagę, a drugi ciągle się boi, że dostanie w ryj.

W rzeczy samej, disneyowska interpretacja prozy Milne'a poraża intelektualną płycizną. Samo w sobie nie jest to niebezpieczne. Mozarta też można zagrać lepiej bądź gorzej. Niebezpieczne staje się dopiero wtedy, gdy taka interpretacja staje się jedyną dostępną.

Po 7 latach Kubuś pojawi się na scenie ponownie: w lukrowanym, zglajszachtowanym, disneyowskim musicalu. Najtańsze bilety kosztują 80 złotych. Odbędą się tylko 3 spekatkle. Będzie to wielkie wydarzenie finansowe i marketingowe.

Nie jest trudno robić wielkie wydarzenia mając monopol i nakładając knebel na twórczość niezależną. Tym razem jednak sukces może się okazać dla Disneya gorzki, bo wielbiciele teatru zorganizowali się w inicjatywę Indeks 73, która zamierza praktyki koncernu obnażyć i napiętnować. Od ulicznych manifestacji, przez piętnowanie cenzury twórczej w mediach, aż po pomoc prawną i lobbing polityczny wzywający do naprawy systemu praw autorskich. W Indeks 73 udział biorą m. in legendarny krytyk Roman Pawłowski i Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

W obronie Puchatka wytoczono ciężke działa. Mimo likwidacji Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk w 1989 roku, w Polsce nadal dochodzi do ograniczania swobód obywatelskich w zakresie wolności wyrażania poglądów i twórczości artystycznej. Zmieniła się forma: miejsce oficjalnej cenzury prewencyjnej zajęła nieoficjalna cenzura represyjna, posługująca się naciskiem ekonomicznym, prawnym lub administracyjnym do tłumienia, zatrzymywania lub eliminowania tych dzieł sztuki i wypowiedzi, które nie są zgodne z ideologią polityczną, normami obyczajowymi, doktrynami religijnymi bądź polityką korporacyjną - piszą twórcy Indeksu 73.

Nazwa Indeks 73 pochodzi od numeru artykułu polskiej Konstytucji: Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury. To nie tylko nasze prawo obywatelskie. Wolność korzystania z dóbr kultury jest także prawem człowieka, zapisanym w Powszechnej Deklaracji: Każdy człowiek ma prawo do swobodnego uczestniczenia w życiu kulturalnym swojej społeczności, do korzystania ze zdobyczy kultury, do uczestniczenia w postępie nauki i do korzystania z jej dobrodziejstw.

Ostatnio prawnicy pani Aleksandry Iwanowskiej, posiadającej prawa do poezji księdza Twardowskiego, powiadomili młodzieżowy zespół muzyczny Ychtis o... zakazie śpiewania wierszy. Sprawa wywołała ostrą reakcję Arcybiskupa Życińskiego, przyjaciela poety, który w swoim czasie odmówił przyjęcia roli wykonawcy jego testamentu.

- Nikt nie ma prawa zawłaszczać poezji ks. Twardowskiego, żądanie pieniędzy za wykonywanie jego utworów jest głęboko niemoralne i ubliża jego pamięci - powiedział KAI abp Józef Życiński. - Próba zawłaszczenia poezji ks. Jana jest przedsięwzięciem nieetycznym. Zdaniem Życińskiego niekomercyjne wykorzystanie utworów poety powinno być bezpłatne. Słuszna uwaga.

Ale przecież problem nie dotyczy tylko poezji Twardowskiego. Czy biskup podpisałby się pod zdaniem, że w ogóle zawłaszczanie dóbr kultury jest nieetyczne? Czy zechciałby poprzeć inicjatywę wpisania Kubusia Puchatka na listę światowego dziedzictwa kultury [nie mogę znaleźć linka do tej inicjatywy, bardzo proszę o podesłanie jeśli ktoś zna], by uchronić go w ten sposób przed pazernością koncernów? Nie wiem.

Podstawową zasadą prawa autorskiego jest monopol na wykorzystanie dzieła przysługujący aktualnym posiadaczom praw. Prawo dopuszcza jedynie wyjątki od tego monopolu. Ich repertuar jest dość bogaty, ale najwyraźniej nadal zakres tego monopolu jest zbyt szeroki, skoro działa w tak szkodliwy sposób na rozwój kultury. Można rozwiązać problem poprzez rozszerzenie zakresu wyjątków. Uznanie, że wykorzystanie niekomercyjne jest bezpłatne i nie wymaga zgody posiadaczy, byłoby bardzo skutecznym narzędziem obrony kultury przed próbami cenzury.

Być może jednak warto jednak pójść krok dalej, i zastanowić się, czy słuszna jest zasada monopolu jako taka. Twórcy Indeksu 73 piszą: Polskie teatry powinny mieć prawo to korzystania z licencji na wystawianie utworów Milne'a na ogólnie przyjętych zasadach. Wielka literatura powinna być obecna na scenach w sposób stały i różnorodny. Leży to w interesie artystów i publiczności. Wykorzystanie komercyjne oczywiście byłoby płatne, bo nie chodzi tu o uniknięcie przez teatry opłat, tylko o wolność. Kto jest przeciw?

* Urban Legend Warning: badania naukowe dowodzą, że żaby nie da się ugotować w podany sposób. Co nie znaczy, że metafora jest zła.

 

Jarosław Lipszyc - redaktor i publicysta związany z Krytyką Polityczną członek zarządu Internet Society Poland, koordynator projektu Wolne Podręczniki. Utwory zamieszczone na tej stronie są dostępne na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Poland License. "Mnemotechniki" na Wikiźródłach Nagrania archiwalne zespołu Usta. Uwaga: komentarze nie na temat i/lub obraźliwe usuwam. To jedyna zasada moderacyjna, ale stosuję ją konsekwentnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka