Zainspirował mnieartykuł p. Migalskiegokrytykujący politykę zagraniczną obecnego rządu.
Nie jest moim zamiarem obrona polityki PO. Moim celem jest wskazanie, że przygania kocioł garnkowi.
Oto "osiągnięcia" PiS w tej materii:
- Marcinkiewicz i jego yes yes yes po tym, gdy bez wielkiej dyskusji zgodził się na poważne ograniczenie wpłat WE dla Polski, które zostały wynegocjowane w Nicei.
- L. Kaczyński z braciszkiem położyli negocjacje ws liczby głosów, jakimi Polska dyspoonuje w UE. Mogli zawalczyć o system pierwiastkowy, ale nie zrobili tego.
- Zgodzili się na ratyfikację TL bez referendum, w efekcie wprowadzono nas w system niekorzystny dla Polski.
- Przy tym wszystkim narobili sobie wrogów w niemal całej Europie.
Chętnie się dowiem, jakie PiS miał osiągnięcia w polityce zagranicznej. Może trochę jak chodzi o Gruzję, bo więcej chyba nie.
Jestem katolikiem, swoją wiarę traktują bardzo serio. Mam poglądy konserwatywne jak chodzi o sferę obyczajowości, i liberalne, gdy chodzi o gospodarkę.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka