Jak redakcja Frondy oceni redaktora promującego u niej aborcję?

Pan Terlikowski w notceJak Kuria doceniłaby ks. Popiełuszkę, gdyby żył? oburza się na warszawską kurię, która zabroniła jednemu z księży uczestnictwo w modlitwach przy krzyzu umieszczonym w pobliżu pałacu prezydenckiego.

Zdumiewa mnie ogłupienie pewnej grupy polskich prawicowych i katolickich publicystów, gdy zajmują się sprawą krzyża przy pałacu prezydenckim.

Pan Terlikowski jest bodajże doktorem teologii, człowiekiem wykształconym, a nie widzi tego, że ludzie pod tym krzyżem nie walczą o religię, ani o wolność. Oni domagają się budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego.

Ks. abp Nycz wyraźnie zażądał, aby zaprzestano mieszania krzyża w spory polityczne. W tym konkretnym przypadku krzyża używa się jako broni do wymuszenia na władzach postępowania niczym nie uzasadnionego.

Wbrew opinii wielu biskupów, nie ma w ogóle powodu, aby z pieniędzy budżetowych upamiętniać ofiary smoleńskiej katastrofy. W czym jest lepszy Kaczyński i inne ofiary od żołnierzy, strażaków i policjantów, którzy zginęli na służbie? Kogo ratował Kaczyński, albo ktokolwiek z tego samolotu?

Nade wszystko należy zadać pytanie, jakim prawem grupa ludzi stawia te bezczelne, nieuzasadnione żądania i szantażuje władze krzyżem?

Jak może katolicki publicysta popierać używanie krzyża w celach kompletnie niereligijnych?

Ksiądz Małkowski powinien być już dawno suspendowanyza niesubordynację oraz za to, że wspiera wykorzystanie symbolu Męki Pańskiej do celów prywatnych jednego z polskich polityków.

Mnie oburza poparcie udzielane tym poganom i heretykom spod krzyża, którzy święty symbol chrześcijański wykorzystują w niecnych celach. Ci ludzie nie różnią się niczym od Nieznalskiej, która krzyż wykorzystała w wiadomy sposób w dokładnie tym samym celu, co ci heretycy i poganie.

 Zadaję zatem panu Terlikowskiemu pytanie: jak redakcja Frondy postąpiłaby ze swoim redaktorem, promującym na portalu i łamach Frondy aborcję lub małżeństwa homoseksualne?