My tu sobie gadu gadu o marnym losie mieszkańców Kaukazu, a
tymczasem nasz własny rząd ostrzy sobie na nas zęby. Najwyraźniej
ktoś doszedł do wniosku, że do wynagrodzenia wszystkich zauszników i
towarzyszy władzy jest trochę zbyt mało pieniędzy. Bo dlaczego taki
zausznik miałby się zadowalać np. Meganką, jeśli za wkład w walkę z
poprzednim reżimem słusznie mu się należy Volvo?
I tak z jednej strony uznano, że najwyższy czas (polecam lekturę
ostatniego numeru :) dobrać się do tych cwaniaczków, co w głębokim
poważaniu mają solidarność społeczną i uchylają się od płacenia
podatków. Mówi się, że tzw. szara strefa wytwarza około 30% dochodu
narodowego, więc z pewnością z tego nielegalnego procederu sporo
dałoby się dla swoich wycisnąć. Aby wyciskanie szło lepiej,
specjalna policja skarbowa będzie mogła nieszczęśnikom przystawić
prawdziwą lufę do skroni. Nie należy mieć wątpliwości, że osądzeni
zostaną tylko ci, co stawią nowym służbom zbyt duży opór - czyli nie
zechcą podzielić się z funkcjonariuszami. Bo takich funkcjonariuszy,
co wyżej ceniliby interes skarbu państwa niż własny, to u nas nie ma.
Z drugiej strony zwiększa się uprawnienia służb wszelakich w
dziedzinie organizowania prowokacji. Będą mogli, oczywista udając
gangsterów, bić i rabować, byleby tylko nie zabijali i nie gwałcili.
Być może na początku faktycznie te metody posłużą do rozbicia
jakiejś mafii, ale gdy akurat takowej zabraknie, to znudzeni tajni
agenci mogą się wziąć za działalność na własną rękę. Już się kiedyś
zdarzyło, że policjanci CBŚ udający dealerów narkotyków o mało co
nie pozabijali się z UOP-owcami udającymi hurtowników - przynajmniej
sprawy się rozegrały się wśród urzędników państwa. Teraz nam grozi,
że możemy zostać obrabowani przez policjantów czy też tajnych
agentów udających mafię.
Czy dla obrabowanego jest to jakaś różnica, czy pozbawi go majątku
państwo czy gang? A może lepiej oddać bezpieczeństwo obywateli w
ręce mafii? Płacilibyśmy haracz, ale przynajmniej wiedzielibyśmy za
co.
PS. Nie mam złudzeń, że raz uchwalone prawo zostanie przez jakiś
inny rząd zmienione. Jeśli dalej - jako państwo - będziemy naciskani
przez żądnych pieniędzy zagranicznych cwaniaków, to raczej możemy
oczekiwać dalszego postępu w metodach ograbiania obywateli.
Inne tematy w dziale Polityka
