Każdy z nas zapewne ma piosenki dla niego ważne, które mocno na niego wpłynęły, zapadły w pamięć, odcisnęły mocno swoje piętno. Słyszane wieki temu, po upływie lat nadal powodujące szybsze bicie serca. Nazywam potocznie takie utwory ,, z innego wymiaru’’.
Ja się również zaliczam do takowego grona. A za wzory powyższych uznaję w moim odczuciu np. dwa nagrania Phila Collinsa - ,, In the air tonight’’ oraz ,, Another day in paradise’’.
Uważam, że idealnie wkomponują się w ten nurt, są niezapomniane i ponadczasowe. Usłyszałem je po raz pierwszy jako małe dziecko, a i obecnie robią na mnie kolosalne wrażenie – są przejmujące, ujmujące, niekiedy trochę mroczne i melancholijne. Kawałki te jakby mówiąc kolokwialnie ,, grały’’ na odczuciach słuchacza, wprawiały go w odrębne stany świadomości.
Takie są właśnie utwory z ,, innego wymiaru’’, i takie mają być, żeby się wyróżniać w tłumie surowych, bezpłciowych melodii. Mają stanowić swoiste ,, pomniki’’ muzyki, jej sztandary i ikony.
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
