Mamy totalny bałagan w systemie wynagrodzeń
Adwokat na wstępie to 12 tys zł i 1200 zł za każdą rozprawę. Przeciętny obywatel został pozbawiony prawa do obrony bo ceny są zaporowe. Dane pochodzą od mojego znajomego i dotyczą sprawy rozwodowej a stawki są z tych średnich.
Moja znajoma musiała wymienić instalacje elektryczną , stawka fachowca średnia to 350 zł za punkt. Cena zaporowa dla emerytki. Jeszcze 10 lat temu było to 50 zł za punkt. Prof medycyny bierze prywatnie też 350 zł za wizytę. Stawki fachowców wywindowały samorządy płacąc tak horrendalne stawki zaprzyjażnionym wykonawcom.
Zarobki mojego młodego znajomego lekarza to 30 tys miesięcznie taki są stawki na państwowych kontraktach. Pracuje dużo , ale nie wie już co robić z kasą..
Stawki w samorządach na stanowiskach politycznych to minimum 10 tys zł.
Profesor na uczelni bez dodatków dostaje 9 tys zł
Syn znajomego zaraz po technikum dostaje 5 tys w sklepie , w ofertach pracy może wybierać.
Przedstawione sumy to wypłaty na rękę.
Budżet tego nie wytrzyma Trzeba jeszcze doliczyć strumień pieniędzy skierowany do lewackich fundacji i koszty utrzymania nowej TVP.a także straty z zatrzymanych inwestycji.
Musimy zrozumieć , że za te głupoty zapłacimy my obywatele tym razem skrajnym ubóstwem wielu z nas.
Inne tematy w dziale Polityka