Polskie Linie Lotnicze LOT (PLL LOT) postawiły na „nowoczesny marketing” i opłaciły publikację „reklamy”, która promuje „młodą Polskę”, jako kraj, cytuję, „sztuki, homoseksualistów i butikowych hoteli” [załączam zrzuty ekranu].
Za reklamę o takiej treści – zamieszczonej pod koniec 2010 roku, na jednym z najważniejszych niemieckich portali turystycznych, państwowa spółka LOT zapłaciła bagatela (sic!) 20 000 euro!
Niezależnie od tego, jakie jest stanowisko tej, czy innej osoby, dotyczące samych aktów homoseksualnych, załączona reklama sprowadza Polskę do poziomu kraju będącego celem seksturystyki homoseksualnej.
Nie wiem, czy w jakichkolwiek kategoriach moralnych, biznesowych lub innych można uznać za dopuszczalne wydawanie pieniędzy przez państwową spółkę LOT na reklamę Polski w tym kontekście. Sam ten fakt powinien upoważnić Ministra Skarbu Państwa do zażądania dymisji osób odpowiedzialnych za takie zdarzenie.
W kontekście wczorajszych informacji medialnych o publikacji komiksu przez MSZ, w którym postać Fryderyka Chopina jest ubrana w wulgaryzmy, i wcześniejszym – sprzed paru dni – o latającym „bączku”, jako symbolu polskiej prezydencji w UE, trudno ocenić, czy rząd chodzi po ziemi, czy gdzieś odleciał…
W sferze czysto biznesowej – jako obywatele, ale również, jako klienci LOT – mamy prawo o tym wszystkim wiedzieć. Nie mogę prosić Pana Premiera, by powiedział, w jaki sposób walczy z głupotą, natomiast mogę i będę występował o informacje, czy Minister Skarbu Państwa, który nadzoruje PLL LOT, wypełnia funkcje, jakie nakłada na niego ustawa.
Jutro (w czwartek), na specjalnym posiedzeniu Komisji Infrastruktury zaprezentuję szereg innych „osiągnięć” narodowego przewoźnika.
Inne tematy w dziale Polityka
