Nie hejt ale śmieszność jest dla polityka zabójcza....Nasi posłowie na granicy :żądania, immunitety, wyścigi, inwektywy..I pomyśleć, że jacyś polscy obywatele głosowali na te indywidua..Czy teraz ich wyborcy chociaż się wstydzą...? Cały świat ogląda ten bezpłatny kabaret a w tle ludzie bezlitośnie wykorzystani przez byłego dyrektora kołchozu, za pozwoleniem Kremla. Nie wiem, czy jest operacja, która mogłaby usunąć kataraktę anty-Pis z oczu wielu przedstawicieli opozycji .Nic się nie liczy:ani wizerunek Polski, jej bezpieczeństwo tylko każda okazja, bez względu na konsekwencje, aby "dołożyć" PiS...Może ktoś pokusi się o studium dot. opozycji w krajach europejskich i sprawdzi, gdzie jeszcze szkodzi swoim krajom tak jak w Polsce..Czasami mam wrażenie, że infantylizm skojarzony z bezrefleksyjnością to choroba wielu naszych polityków .Można z politowaniem spojrzeć na to zjawisko,gdyby nie to, że nabiera znamion zdrady interesów Polski.Zawsze się znajdzie /i znajdowała/ klamka, u której można się uwiesić :pruska, rosyjska, europejska...Napiszą o nich na całym świecie jak niezłomni, nieustraszeni walczą z reżimem, by uratować turystów przywiezionych z Iraku...Poseł Sterczewski rzucający tobołkiem przez granicę a jutro świat się dowie, że były tam zatrute produkty lub broń....Może za dużo wymagamy od niezadowolonych obywateli i nie muszą kochać "tego kraju" ale korzystają ze wszystkich swobód i biorą pieniądze, to może chociaż stać ich na lojalność.....
