Dzisiaj o godz 14.30 wyniesiono trumne ze zmarlym tragicznie s.p. Januszem Kurtyka z kosciola sw. Piotra i Pawla, pomimo ze miala byc wystawiona do godz 19.00. Pytany o to proboszcz wzniosl oczy ku niebu i powiedzial: "Nie znacie dnia ani godziny" Pozniej podczas mszy za Janusza, ksiadz powiedzial ze trumna zostala wywieziona z "przyczyn technicznych" do zakladu pogrzebowego. W normalnych warunkach nie byloby to niczym nadzwyczajnym. Ale po wczorajszym skandalu Mam prawo przypuszczac ze trumna Janusza znowu przeszkadzala tzw Fundacji, na czele z prof. Ziejka, co to palil, ale sie nie zaciagal. Moze chce byc tam pierwszy pochowany i zastrzegl to sobie jako przewodniczacy tejze Fundacji?
Inne tematy w dziale Polityka