ju2 ju2
49
BLOG

Demokracja, komunikacja....i inne "nieszczęścia" ;-)

ju2 ju2 Polityka Obserwuj notkę 0

W czwartek 21 stycznia odwiedziłem Urząd Miasta Gdyni. Chciałem uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Oświaty, na której poruszane są tematy związane z dziedziną, którą zajmowałem się przez ostatnie 16 lat. Miałem też nadzieję, że będzie mowa o  nowym "porządku" w gdyńskich przedszkolach (znajomi prosili mnie o relację i wyjaśnienie pewnych "problemów"), który wywołał ostatnio gorące dyskusje w różnych mediach i na różnych forach internetowych. Ponieważ byłem na poprzedniej Komisji Oświaty w grudniu 2009 i słyszałem jak pani wiceprezydent Łowkiel uzasadniała przyczyny i zalety wprowadzenia zmian - brałem aktywny udział w dyskusjach...
    Posiedzenie komisji odbyło się w obecności redaktora Gazety Świętojańskiej (który wchodząc przedstawił się: "dzień dobry - jestem z Kobry ;-)") więc nie będę pisał o jej przebiegu licząc na to, że wkrótce pojawi się relacja. Mogę tylko stwierdzić, że na  kilkanaście posiedzeń komisji, jakie miałem przyjemność obserwować ta była najbardziej...emocjonująca. Być może wywołał to gorący temat umów, do których podpisania zostali zmuszeni rodzice, których dzieci uczęszczają do gdyńskich przedszkoli a może obecność włączonej kamery ;-) W każdym razie zauważyłem dużą zmianę jakościową i ilościową debaty podczas tej komisji, aż niektórzy radni musieli się spóźnić na następną komisję...

     Bezpośrednio po Komisji Oświaty odbywało się posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa i Samorządności Lokalnej, która również mnie interesuje, więc wziąłem w nim udział.
Wchodząc na salę zauważyłem gości: pana wiceprezydenta Marka Stępę, inspektora Wydziału Inżynierii Ruchu Urzędu Miasta Gdyni pana Karola Kozaka i naczelnika tegoż wydziału pana Jacka Oskarbskiego. Obecność tego ostatniego szczególnie mnie ucieszyła bo miałem do niego kilka pytań.
Program posiedzenia obejmował zaopiniowanie kilkunastu punktów dotyczących uchwał, które podejmie Rada Miasta Gdyni na posiedzeniu 27 stycznia...Obecność przedstawicieli WIR wiązała się z przekazaniem relacji o dotychczasowym działaniu Strefy Płatnego Parkowania oraz zmianą zasad funkcjonowania SPP co będzie również głosowane na najbliższym posiedzeniu RM.
    
    W czasie serii pytań radnych zadawanych panu naczelnikowi, poprosiłem radnego Marcina Horałę, żeby zapytał o ostateczną decyzję w sprawie organizacji przejścia dla pieszych przez ulicę Morską na wysokości Szkoły Podstawowej nr 40. Radny spróbował ale niestety przewodniczący komisji pan Stanisław Borski nie pozwolił na zadanie dodatkowego pytania panu Oskarbskiemu tłumacząc to "porządkiem obrad". Wywołało to głośną reakcję radnych, którzy chcieli skorzystać z obecności naczelnika i zadać mu pytania, z którymi przychodzi do nich wielu mieszkańców. Niektórym nawet się udało...Sam przewodniczący przed niedopuszczeniem do głosu pana Horały zapytał o możliwość uproszczenia dojazdu z Fikakowa do ośrodka zdrowia na Karwinach. Sugerował nawet, że w Gdańsku sprawdzają się nowe rozwiązania tego typu problemów i gdyński WIR powinien je rozważyć. Radna Ewa Krym uzyskała informację o "zaawansowanych pracach przygotowawczych do przetargu dotyczącego sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Chylońskiej z ul. Wiejską". Przetarg ma się odbyć "na wiosnę a opóźnienie jest spowodowane koniecznością przeszkolenia pracowników wynikającą z nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych" - wyjaśnił naczelnik Oskarbski. Zgłosiła także wniosek o zamontowanie luster na ulicy Rozewskiej na wysokości wyjazdów z parkingów przy budynkach, aby umożliwić bezkolizyjne włączanie się do ruchu oraz na skrzyżowaniu z ul. Swarzewską. Radnemu Horale udało się wcześniej zapytać o urządzenie przejścia dla pieszych przez ul. Chylońską na wysokości ul. Św. Mikołaja, które jest w fazie projektowania jak wyjaśnił naczelnik WIR oraz o zakaz ruchu dla samochodów ciężarowych ulicą Kcyńską - odpowiednie znaki są już podobno ustawione.
    Seria pytań radnych wywołana była pismem stowarzyszenia mieszkańców osiedla położonego przy ul. Olgierda, którzy zgłaszali problem nasilonego ruchu w rejonie ulic Olgierda, Strzelców i Żniwnej wynikającego z próby objazdu korków tworzących się na ul. Wielkopolskiej. Pan Oskarbski stwierdził, że deweloper EkoLan w umowie zagwarantował przebudowę ulicy Strzelców zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego a WIR rozważa zmianę organizacji ruchu w tym rejonie polegającą na przebudowie skrzyżowania ul. Olgierdów z ul. Strzelców, wprowadzeniu ruchu 1-kierunkowego na ul. Olgierda a instalacja progów zwalniających jest wykluczona ze względu na zbyt duże nachylenie ulicy. Podobno w planach jest przebudowa skrzyżowania ul.Wielkopolskiej z ul.Racławicką i "można się zastanowić nad skrzyżowaniem ul.Olgierda i ul.Królowej Jadwigi". Każde z tych rozwiązań ma swoich przeciwników a pan naczelnik jest zasypywany każdeg dnia dziesiątkami wniosków o zmiany, często nawet gdy "przechodzi korytarzem".
    Pan przewodniczący zakończył dyskusję stwierdzając, że komisja musi umówić się na dłuższą rozmowę z panem naczelnikiem w przyszłym miesiącu więc "pognałem" za wychodzącym naczelnikiem na korytarz i udało mi się przeprowadzić krótką rozmowę. Zapytałem o stan faktyczny ustaleń dotyczących przejścia dla pieszych przez ul. Morską na wysokości SP40. Pan naczelnik znał temat i stwierdził (podobnie jak wiceprezydent Stępa podczas jednej komisji wczesną jesienią 2009 "zaczyna przeważać opinia zwolenników rozwiązania 1-etapowego"), że są duże naciski środowisk lokalnych aby zmienić organizację tego przejścia na 1-etapową. Wspomniałem, że także to sugerowałem w piśmie z marca 2006 roku na co zresztą uzyskałem pozytywną odpowiedź w maju 2006 roku, co wtedy bardzo mnie ucieszyło i przekonało o dobrym funkcjonowaniu UM w Gdyni. Pan naczelnik (który podpisał odpowiedź w 2006) stwierdził, że "wtedy kolega zbyt pochopnie odpowiedział pozytywnie". Wywnioskowałem z kontekstu tej odpowiedzi, że być może "kolega" nie zbadał zbyt dokładnie stanu faktycznego bo zmiana organizacji wiąże się z pewnymi nakładami bo jak dodał pan Oskarbski przejście ma "konstrukcję 2-etapową". Spytałem więc czy prawdą jest (jak w listopadzie 2009 mówiła mi radna Krym), że 2-etapowość zostanie zachowana a "wysepka" zostanie powiększon, a grube barierki zostaną zastąpione przez płotki z siatek tak aby cała klasa zmieściła się na "wysepce" - pan naczelnik odpowiedział, że takie rozwiązanie jest również rozważane ale "musi jeszcze pojechac na miejsce z pracownicą aby sam zbadać sprawę na miejscu". Zaproponowałem aby zrobił to najlepiej w godzinach rozpoczynania zajęć przez uczniów szkół, które "łączy" w/w przejście gdy ruch przez nie jest największy i nagminnie zdarza się przechodzenie na czerwonym świetle przez drugą część przejścia. Poinformowałem również, że wczesną jesienią 2009 policja monitorowała to przejście (nie wiem jakie były wnioski z tej obserwacji przeprowadzanej z nieoznakowanego samochodu...z widocznymi czapkami policyjnymi za szybą). Dodałem jeszcze, że być może dwuetapowość jest uzasadniona w przypadku dużej np. 20-metrowej przerwy między jezdniami (jak to ma miejsce np. przy końcu obwodnicy w Chyloni) ale nie kilkumetrowej. Zapytałem jeszcze czy w okolicach Tesco będzie budowany Mediamarkt co miało (zgodnie z odpowiedzią jaką otrzymałem 2 lata temu od WIR) spowodować przebudowę skrzyżowania ul. Morskiej i ul. Kartuskiej oraz spowodować ponowną analizę organizacji pobliskich przejść dla pieszych i zmianę programów sygnalizacji na powyższych. Pan Oskarbski stwierdził, że inwestor niestety po długich negocjacjach wycofał się bo "być może przestraszył się warunków stawianych przez miasto"...zasugerowałem przyczyny związane z kryzysem...Wspomniałem również o kładkach nad głównymi traktami komunikacyjnymi w miejscach przejść o dużym natężeniu ruchu, które z powodzeniem spełniają swoją funkcję w Warszawie czy Gdańsku. Rozwiązanie to znacznie poprawia płynność ruchu z czym zgodził się mój rozmówca. Pan naczelnik ma nadzieję, że mimo problemów przebudowa skrzyżowania ul. Morskiej z ul. Kartuską ruszy w tym roku i będzie się starał odwiedzić osobiście przejście dla pieszych, o którym rozmawialiśmy jak znajdzie w końcu czas.
     Ucieszyłem po raz kolejny w ciagu ostatnich 4 lat, że sprawa zostanie w końcu załatwiona i wnioski  społeczności lokalnej uwzględnione...a jak będzie pokaże czas...Radny Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, którego dzień wcześniej, po Komisji Gospodarki Komunalnej, zapytałem "co dalej z przejściem" odpowiedział, że nie wie a na swoje pismo do WIR, które wysłał jesienią 2009 nie uzyskał jeszcze odpowiedzi. Informacje przekazywane wcześniej przez media też nie były jednoznaczne. Problem istnieje od co najmniej 7 lat kiedy to osoba przeprowadzająca dzieci została zastąpiona przez 2-etapową sygnalizację świetlną. W listopadzie 2009 znowu wydarzył się tam wypadek, w wyniku którego poszkodowana została matka z dzieckiem w drodze ze szkoły do domu...

ju2
O mnie ju2

Szczery

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka