julian olech julian olech
564
BLOG

Czy Lech Wałęsa już zawsze będzie kompromitował Polskę?

julian olech julian olech Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 20

Lech Wałęsa miał swój czas. Przypadkowo, a może i nie, znalazł się kiedyś na świeczniku historii. W 1980r został pierwszym przewodniczącym NZZ Solidarność, w 1983r laureatem pokojowej Nagrody Nobla, a w latach 1990-1995 był prezydentem Polski. To bardzo, bardzo wiele, jak na zwykłego, prostego robotnika, który sam się chwalił, że przeczytał tylko jedną książkę, choć do dzisiaj nikt nie wie, którą. Wałęsa ciągle razi swoją nieporadnością w wystąpieniach, koślawym językiem, a przede wszystkim megalomanią.
Wg własnego mniemania Wałęsa komunizm obalił w Polsce zupełnie sam i znacząco przyczynił się do jego obalenia w Europie, a także mocno osłabił komunistyczne idee na całym świecie. Czy jest w tym jakieś ziarenko prawdy? Jest o tyle, że nikt nie zaprzecza, że Wałęsa pełnił funkcję przewodniczącego NZZ Solidarność w czasach gwałtownych zmian w Polsce, które odbiły się szerokim echem nie tylko w Europie, a reszta to w znacznej mierze już tylko mit. Wolność dla Polski i dla wielu krajów Europy wywalczyli ludzie Solidarności, a Wałęsa po prostu zebrał laury przeznaczone dla całego związku. Wałęsie jednak to nie przeszkadza, by dalej mieć bardzo wysokie mniemanie o sobie, a za ogromną niewdzięczność narodu uważa to, że współobywatele nie wybrali go w 1995r na drugą prezydencką kadencję. Lech Wałęsa pewnie ciągle uważa, że to stanowisko należało mu się dożywotnio, może stąd coraz dziwniejsze jego zachowanie?

Był czas, że Wałęsa często jeździł po świecie, głosił swoje wykłady(?), za które otrzymywał wysokie honoraria, ludzie byli ciekawi człowieka, który obalił komunizm. Ambicje Wałęsy były jednak ciągle o wiele wyższe, koniecznie chciał wrócić do wysokiej polityki, ale jakoś nie nadarzyła się żadna sposobność. Niby miał politycznych przyjaciół, ale nikt nie proponował mu obejmowania znaczących urzędów, nie brał za patrona ruchów politycznych, ani nie proponował międzynarodowych stanowisk. Znamy wystąpienia byłego prezydenta na naszym podwórku, często tak żenujące, jak chociażby to wzywanie w 2012r rządu PO do pałowania robotników protestujących pod Sejmem przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego, albo nawoływanie do obalania siłą nowego rządu, który nastał po koalicji PO-PSL. Wałęsa, rzekomy obrońca konstytucji i demokracji nie respektuje podstawowych demokratycznych zasad, nie uznaje wyników wolnych, demokratycznych wyborów.

Od jakiegoś czasu nasz były prezydent paraduje w obcisłych koszulkach z napisem KONSTYTUCJA. Jego wystąpienia, często tak nieporadne, każą ciągle zastanawiać się, jak to się stało, że kiedyś właśnie on został wybrany na prezydenta Polski. Wałęsa kompromituje nie tylko siebie, ale i tych, którzy, "z braku laku", biorą go na swojego patrona, a czynią to głównie "czołowi" liberalni dziennikarze i polityczne ruchy zwalczające obecną władzę. Czy teraz ci dziennikarze i totalna opozycja weźmie "na klatę" ostatni wyskok naszego noblisty, który nawet na pogrzeb byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych pojechał w podkoszulku z KOSTYTUCJĄ na brzuchu? Można byłoby z tego niewydarzonego stroju Wałęsy kpić, gdyby on ten występ robił wyłącznie na swój rachunek, ale, chcąc, nie chcąc, musimy liczyć się z tym, że tam, w dalekim świecie, Wałęsa jest jednak kojarzony z Polską. Nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz musimy wstydzić się za Lecha Wałęsę, choć to noblista i znany w świecie Polak.


to tylko moje opinie, nie oceniam ludzi, opisuję ich publiczne zachowania _ komentarze: pisz co chcesz, ale bez inwektyw i wulgaryzmów, za to zalicza się wypady

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka