julll julll
38
BLOG

11 listopada - po spacerze po Warszawie I

julll julll Kultura Obserwuj notkę 6

W niedzielę wybraliśmy się na spacer śladami wydarzeń 11 listopada 1918. Jeszcze w ostatniej chwili umawialiśmy się ze znajomymi. "Hi, hi - przynajmniej będzie nas czworo" - rzucili w rozmowie. Dojechaliśmy oczywiście chwilę spóźnieni, martwiąc się nieco, że nie znajdziemy spacerowiczów. W al. Jerozolimskich zobaczyliśmy spory tłum, nad tłumem górował żywo perorujący człowiek.

Zdjęcie ze spaceru
Zdjęcie ze spaceru

Nie, to nie była "powtórka z rozrywki", żadne manifestacje, które tak licznie przetaczały się przez Warszawę w dniach listopadowych w 1918 roku. Żywo gestykulujący człowiek (z króciótkimi włosami, bez czapki i rękawiczek!) nie był żadnym PPS-owskim aktywistą, ale znanym varsavianistą, Jerzym S. Majewskim. Mówił o dworcu kolei warszawsko-wiedeńskiej, w tle było słychać stosowną muzykę (po dłuższej chwili przypomniałam sobie, że to niedawno wprowadzony przez Hotel Polonia pomysł na uatrakcyjnienie najbliższej okolicy). Majewski skończył opowiadać o dworcu i przybyciu na niego Piłsudskiego 10.XI.1918, zeskoczył z podwyższenia i prowadził tłumek dalej w miasto robiąc liczne przystanki w trakcie których opowiadał o architekturze i historii poszczególnych budynków. Według Mamy Followa, uczestniczki kilku wcześniejszych spacerów p. Majewskiego i "Wyborczej", ludzi było więcej niż zwykle, za to średnia wieku znacznie niższa. Follow starał się policzyć ludzi: "Koło 200 i ciągle pojawiają się nowi". I rzeczywiście, co jakiś czas dołączali się nowi, przechodnie pytali, po co to zgromadzenie, ludzie tłumaczyli i zachęcali do przyłączenia się.

Zdjęcie ze spaceru

W pewnym momencie było nas tak dużo, że dostaliśmy własną obstawę policyjną. Kiedy koło czwartej (po 2 i pół godziny spaceru w suchy, ale jednak zimny dzień) ze względu na kondycję naszej grupki oddzieliliśmy się od spacerowiczów i schroniliśmy się w tajnej kryjówce z herbatą, ludzi wciąż było sporo.

Zdjęcie ze spaceru

ciąg dalszy będzie...

foty followa

julll
O mnie julll

czasem coś mi wpada w łapki i mam ochotę się tym podzielić. czasem coś wpada do głowy, ale tym dzielę się mniej chętnie Indeks 55. Letnio - dla Yassy 54. Nie-dzień 53. Noc na pustyni 52. weekendowo - dla Hildegardy 51. Łazienki okiem kuzynki 50. Łazienki - wiosna 49. Miesiąc 48. cytat 1 47. Wieczór. Nowy Rok 46. Boże Narodzenie w czasach wojny - salonowym bojownikom 45. o małżeństwie 44. W poszukiwaniu przeszłości - Nadar 43. O Pani B. - c.d. 42. O Pani B. 41. O podróżach - część druga 40. O podróżach 39. Wydział Niedoręczalnych Przesyłek - kontynuacja 38. O kazaniach 37. Nicolas Sarkozy, czemu twój ojciec uciekł z Węgier? 36. Nie potrzebna to-poli-tyka 35. o nieszczęśliwie zakochanej 34. Nauka w służbie człowieka 33. ku przestrodze 32. O poetach, gazetach i szczerości 31. Wydział Niedoręczalnych Przesyłek 30. Baśń na dobry początek tygodnia 29. "Pani Łyżeczka będzie jak laleczka..." czyli spisek po warszawsku 28. o słowach 27. o zimie 26. o posłuszeństwie 25. Cała prawda o Kameralnym Babskim Zjeździe 24. Noc opowieści 23. Nasredin i wojna 22. 11 listopada - po spacerze po Warszawie II 21. 11 listopada - po spacerze po Warszawie I 20. 11 listopada - na spacer po Warszawie 19. jesień w górach 18. policja na Krakowskim 17. o słabym wzroku 16. Idir z Kabylii 15. kto następny? 14. o politykach 13. bajka o walecznym guziku 12. o języku w Galicji 11. iPhone musical 10. Żona poety 9. chrabąszcza hekatomba 8. lot tam 7. o krytyce ze wszech stron 6. o odbiorze sztuki - Norwid 5. druga kategoria 4. o przygotowaniach do balu 3. o doktrynie 2. o wychowaniu 1. Teletubisie po raz tysiąc sto pięćdziesiąty ósmy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura