jurekw jurekw
587
BLOG

Polacy! Nie oddychać - bo elicie Polska śmierdzi.

jurekw jurekw Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Agnieszka Holland wyznała: „Kiedy przyjeżdżam uderza mnie fala niedobrego powietrza, coś takiego jakby w zamkniętym pomieszczeniu ktoś bez przerwy puszczał bąki. Jest coś takiego, że jest duszno”.

Wyjaśniła też powody takiej oceny: „Nie podobają tutaj różne rzeczy: sposób w jaki funkcjonuje polityka, jak Kościółsobie poczyna, ale najbardziej mi się nie podoba konformizacja społeczeństwa. Choćby z tej ankiety na temat religijności Polaków, którą przeprowadziła "Gazeta Wyborcza", widać, że żyjemy w zakłamaniu. Ludzie co innego mówią, a co innego tak naprawdę robią. I muszę powiedzieć, że ta konformizacja w jakimś sensie jest większa niż za komuny. […] To jest coś takiego, jak się jest w toksycznej rodzinie. Człowiek kocha tę rodzinę, ale czuje, że nie może się rozwinąć, nie może żyć, nie może odetchnąć pełną piersią. Więc wyjeżdża do innego miasta i tam zakłada swoją rodzinę”.

Przyznamna wstępie, że mnie się także współczesna Polska nie podoba. Jednak słowa pani Holland wywołują u mnie skrajne oburzenie. I to z kilku powodów:

  1. Mój krytycyzm wobec państwa nie przekłada się na naród jako wspólnotę. Uważam, że Polacy zasługują na życie w lepszym państwie. Choćby dlatego, że nasze państwo nie jest zwykłym tworem politycznym (gdyby tak było – opowiadałbym się za jago likwidacją).Jest dokładnie tak jak w wierszyku dla dzieci: Ojczyzną, którą zdobyto „krwią i blizną”. Mogę mieć odczucie, iż to nie matka moja, lecz macocha. Ale nie potrafię przekreślić tej ofiary przodków. Nie chcę też unieważniać własnego życiorysu. Zostałem tutaj tylko i wyłącznie z tego powodu, że tu jest moje miejsce (po skończeniu studiówjako informatyk mogłem pracować w dowolnym miejscu na świecie).

  2. Polacy są narodem posiadającym wiele wad. W końcu to oni zbudowali (lub pozwolili na powstanie) tego czegoś, co nazywamy III RP. Wśród nich czuję się jednak jak w starym dobrym małżeństwie. Kiedy znamy swe wady i nauczyliśmy się z nimi żyć, zaczynamy dostrzegać i cenić zalety. Oczywiście – jak w każdej wspólnocie – zachowania niektórych osób nie sposób zaakceptować.Jednak to te osoby należy uznać za toksyczne, a nie całą wspólnotę. W mojej ocenie głównym problemem Polski jest to, że takie toksyczne osoby zatruwają nasze społeczeństwo. Chciałbym żyć w kraju, w którym nie przystoi oglądać filmów Agnieszki Holland (niezależnie od ich artystycznej wartości) ani czytać jej wypocin – właśnie z tego powodu.

  3. Najbardziej optymistyczny fragment wypowiedzi pani Agnieszki dotyczy konformizmu. W jej rozumieniu przejawia się on w tym, że Polacy deklarują pewne zasady, których nie przestrzegają w praktyce. Wyobraźmy sobie małe dziecko, które zapytane o to jakimi zasadami się kieruje w życiu, odpowiada: kochać rodziców, być uczynnym, pracowitym i odpowiedzialnym. Matka zaś na to: nie bądź konformistą,przecież jesteś bezmyślnym leniem!Taka postawa matki (i każdej osoby, której los dziecka jest nieobojętny) byłaby przejawem głupoty.W dorosłym życiu jest bardzo podobnie. Ludzie na ogół chcą być lepsi, niż są w rzeczywistości. Potępianie ich z tego powodu jest działaniem destrukcyjnym. Co zatem jest takie optymistyczne w wypowiedzi pani Holland na ten temat?Wspomniana głupota! Gdybyśmy mieli do czynienia z przeciwnikiem inteligentnym, mógłby narobić szkód o wiele większych.

Jacek Kaczmarski napisał kiedyś wspaniałą piosenkę na temat takiego konformizmu, który uwiera panią Holland: http://www.youtube.com/watch?v=kcxEu2IVT0c

Pani Holland uważa, że zbroję należy zrzucić i wyjechać do innego „miasta”, by tam założyć swoją rodzinę”.Ja jednak mam nadzieję, że Polacy pozostaną w swojej zbroi. Może nawet takim zakutym butem kopną wtospróchniałe dupsko -aż poleci tam, gdzie nie będzie śmierdzieć.

 

O co „im” chodzi?

 

Z „onymi” jest jeszcze jeden (poza smrodem) problem. Wydawało się, że podział na Polskę jasną i Polskę ciemną jest trwały i nie do przezwyciężenia. Oni mają swojego prezydenta i premiera. Stworzyli instytucje totalitarnego państwa i opanowali media. Po co więc ta panika, której objawy obserwujemy? Nikt rozsądny nie powinien sądzić, że ich władza jest zagrożona. W najgorszym przypadku dogadają się z SLD i Palikotem. Co im szkodzą te resztki tradycyjnej polskości, która żyje pod butem III RP?

A może ich biadolenie nie wynika z obawy wobec „Polski ciemnej”? Może ich narastający krytycyzm wobec władzy ma inne przyczyny? Nie podoba się? Mają wszak dokładnie to, czego chcieli! Czyżby anty-pisowska kontrrewolucja pożerała własne dzieci?

Jeden z użytkowników portalu tokfm.pl napisał ostatnio bardzo krytyczny tekst (Niechaj mnie polska o dziecko nie prosi”). Moją uwagę przykuł jednak wierszyk (w komentarzu pod wspomnianym tekstem), przy którym nawet ostatnie apele płynące ze Śląska wyglądają na wyważone:

 

Za ciosy zadane mi przez ojczyznę
Za łzy moich dzieci, kiedy płacze żona
Niech sczeźnie Polska Rzeczpospolita,
Niech skona!

I chętnie ja jej w tym pomogę
Niech zgłoszą się do mnie wywiady
Obcego państwa, a ja - nie dla pieniędzy
Odpłacę jej - dla zasady!

Bo kiedy kochana ojczyzna,
Dla której najlepsi ginęli
Zabija cię w imię mamony
I gnębi obywateli

Nie warta jest twojej miłości
A warta zemsty okrutnej
Niech sczeźnie wyrodna, niech zdechnie
I zgnije pod czarnym płótnem

 

Domyślam się, że to MWzWM. Czy oni naprawdę nie widzą związku między swymi wyborami, a tym co dostają w zamian? Portal na którym piszą należy do koncernu, który prowadzi jawnie antypolską działalność. Taki stan rzeczy, jaki powyżej opisano, jest właśnie wynikiem działalności Michnika i jego kompanów. O co więc chodzi tym ludziom!?

Jeden z najwspanialszych polskich duchownych czasu PRL, biskup Tokarczuk wołał w stanie wojennym: nie podoba wam się komuna, to przestańcie pić – zobaczycie, że ona szybko upadnie.

Teraz zapewne wołałby: przestańcie czytać GWno wyborcze i inne gadzinówki! Przestańcie oglądać TVN i inne antypolskie audycje. Zwróćcie się ku przyszłości, a tą zgnilizną zostawcie za sobą. Ona żywi się waszym zainteresowaniem i szybko zniknie - jak w filmie „Merlin” stare bóstwa – gdy tylko odwrócicie się do nich plecami.

 

Tekst pochodzi z portalu www.argumenty.net.

 

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo