jurekw jurekw
341
BLOG

Apel wyborczy

jurekw jurekw Polityka Obserwuj notkę 3

Kończąca się kampania wyborcza w Polsce była wyjątkowo gorąca. Niemrawy jej początek był typową licytacją kto zrobi Polakom lepiej za unijne pieniądze. Wszystko się zmieniło po informacjach o tym, że polski rząd współpracował z NSA przy podsłuchiwaniu Polaków. To rodzi zasadne podejrzenia, że łamane były (są?) nie tylko przepisy prawa, ale podstawowe normy wedle których państwa działają dla dobra swych obywateli. Opozycja zażądała swym zwyczajem komisji śledczej. Rozgorzała jednak także merytoryczna dyskusja na temat współpracy z USA – także w kontekście przygotowywanego traktatu o wolnym handlu. Nieoczekiwanie więc to właśnie współpraca UE-USA stała się głównym tematem zażartych dyskusji w kampanii. Dzięki temu masy wyborców uzyskały wiedzę na temat TTIP. Opozycja zażądała ujawnienia szczegółów negocjowanych zapisów oraz zapewnienia, że w Polsce ratyfikacja traktatu zostanie poprzedzona referendum. Dyskutowano także o FACTA. Euroentuzjaści wskazywali na to, że tylko działając razem Europa jest w stanie przeciwstawić się nachalności amerykańskich służb. Przedstawiciele mniejszych ugrupowań politycznych zwietrzyli szansę na wyróżnienie się i trafienie do znaczących grup wyborców. Zażądano nawet natychmiastowego wprowadzenia na zasadach wzajemności wiz dla Amerykanów. Gorące dyskusje biły rekordy popularności, a frekwencja wyborcza po raz pierwszy w wyborach do PE zapowiada się na poziomie co najmniej takim, jak w wyborach krajowych....
 

To oczywiście political fiction.

Przy pomocy przeglądarki Google nie udało się znaleźć wzmianki o skandalicznej działalności rządu Tuska w głównych mediach polskojęzycznych.

Nie brak natomiast obaw o niską frekwencję w wyborach. Czy to nie dziwne? Dziwne jest to, że komuś się jeszcze chce iść głosować. Ja nie idę i namawiam wszystkich, by też dali sobie spokój. A już szczególnie wyborców PiS. Jeśli nie chcecie w nieskończoność rozpatrywać przyczyny kolejnych porażek ekipy Prezesa, to należy doprowadzić do jej zmiany.

Nie mówię o Donaldzie Tusku – bo dla mnie jest szkoda czasu na tego człowieka. Mówię o Jarosławie Kaczyńskim, którego dziejową misją jest zapewnienie trwania rządzącej mafii u władzy. Polityka PiS jest nie do zniesienia i bez zmiany władz tej partii nic się nie zmieni.

Przypadkiem widziałem spot wyborczy PiS. Co za debil to wymyślił? Czy naprawdę szanownemu Prezesowi wydaje się, że znajdzie więcej niż 20% wyborców gotowych uwierzyć w słowa „nie na taką Polskę się umawialiśmy”? Kto z kim i kiedy? Podwaliny pod obecną Polskę kładły kolejne rządy z udziałem Leszka Balcerowicza, przy poparciu kolejnych formacji Jarosława Kaczyńskiego. Jeszcze 3 lata temu Kaczyński wychwalał Buzka i Lewandowskiego jako "dwóch wybitnych Polaków w Unii Europejskiej". Teraz coś bąka o zamykanych kopalniach......

Ciągła negacja wszystkich bieżących posunięć rządu (z idiotycznym wyjątkiem na politykę wobec Ukrainy) jest równie absurdalna. Opozycja nie ma takich możliwości promocji swojego programu, jak ekipa rządząca. Najlepszym i najtańszym sposobem jest recenzowanie prac rządu. Ale skoro cala recenzja składa się z dwóch słów: „wszystko źle”, to o czym mamy rozmawiać? Każda decyzja powinna być rozpatrywana w odniesieniu do swojego programu. Tam gdzie się zgadza, mówimy: dobry ruch – zrobilibyśmy tak samo (może tylko szybciej lub lepiej). A gdzie się nie zgadza – sprzeciw z natężeniem zależnym od wagi sprawy. To się wydaje dla polityka czymś zupełnie elementarnym. Ale nie dla PiS, bo oni elementarz mają jeszcze przed sobą.

Oczywiście istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że ta wiedza nie jest im obca, ale brakuje programu. Mamy czekać następne 10 lat, aż coś sensownego wymodzą? Chcecie, to czekajcie – ja im daję żółtą kartkę. Oczekuję, że przed wyborami parlamentarnymi pojawi się sensowna opozycja złożona z rozsądnych ludzi, których w PiS nie brakuje. A jeśli nie – to trudno – przyjdzie strząsnąć proch z sandałów.....

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka