Trzeba iść z duchem czasów! Wyszukiwarka Google na hasło "coming out" zwraca już ponad 21mln stron! Nie ma więc na co czekać. Jeśli nie chcemy być do tyłu w stosunku do postępowego zachodu, to trzeba się ujawniać na potęgę. No to może ja dam dobry przykład.
Nie byłem świadom homo-problemu, póki telewizja publiczna (od tamtej pory wiem skąd ta nazwa) nie dokonała gwałtu na mojej psychice. Nie – żebym się usprawiedliwiał – bo przecież moje odczucia to nic takiego. Można wszak być z nich dumnym. No więc spoglądam sobie kiedyś przez telewizyjne okienko na świat i widzę niejakiego Tomasza Raczka. Pamiętam go z ciekawych rozmów z Z. Kałużyńskim o filmach – więc przykuł moją uwagę. Ale tym razem nie było o filmie. Było o tym, że pan Tomasz „kocha inaczej”. Nic by mnie to nie obchodziło i doprawdy nie wiem – po co to ogłosił światu. Ale od tamtej pory – gdy widzę w telewizji jego gębę, to z obrzydzeniem przełączam na inny kanał. Początkowo myślałem, że to obrzydzenie dotyczy tego, co pan Raczek robi albo mówi że robi w sferze seksualnej. Ale to przecież nadal nic mnie nie obchodzi. Moja przypadłość jest najwyraźniej głębsza. Obrzydzenie moje wzbudza już sam fakt, że można tak publicznie i bez żenady opowiadać o intymnych sprawach. To nie zboczeńcy wzbudzają moje negatywne reakcje, tylko ludzie, którzy za nasze pieniądze zajmują się udawaniem, że zboczenie jest czymś normalnym.
Wkurza mnie bardziej to, że jawnie robią z nas durniów, opowiadając o symbolu biblijnym, niż to, że natchnięta przez Ducha Świętego (kto jeszcze pamięta?) prezydent stolycy funduje homosiom kolejną tęczę na Placu Zbawiciela. Bardziej irytuje mnie Magdalena Środa z powodu swojej głupoty, niż z powodu miłości do zboczeńców (dobrze wiem, że jej bardziej chodzi o atak na polskie tradycje, niż jakąś tam równość). Na maksa wkurzyło mnie jednak przejęcie przez zboczeńców roli komitetu komunistycznej partii, który decyduje niezależnie od kompetencji – czy ktoś może pełnić rolę prezesa w niezależnej organizacji.
Tak czy owak - mówiąc wprost językiem nowoczesności: jestem homofobem.
Wiem, że dzisiaj to żadne bohaterstwo – takie wyznanie. Bo jeszcze nie wysyłają na przymusową reedukację. Mam wystarczająco dużo lat, by liczyć na śmierć zanim Rzeczpospolita Polska stanie się Rzeczpospolitą Gejów i Lesbijek. Czemu więc się ujawniam?
Skoro już wyznałem swoją przypadłość, liczę na zrozumienie i specjalne potraktowanie. Może junia by wysupłała trochę kasy na wsparcie homofobów w ramach promowania równości? Ponieważ pierwszy się zgłosiłem – chętnie wezmę na siebie ciężar wydania tych środków. Zrobimy jakiś film, o braku zrozumienia dla homofobów, którzy bez wyjątku są fajni ludzie. No może czasem się pojawi jakaś „ekstrema”, która w końcu ekstrema jest po obu stronach (vide ataki na protestujących przeciw promocji zboczeń w szkołach: wulgarne wyzywiska, opluwanie i obrzucanie jajami i torebkami z kałem bądź farbą).
Jest jeszcze jeden powód – równie przyziemny. Polska szykuje się na wojnę z Ruskimi. No to ja chciałbym zawczasu wiedzieć, czy jakby co, to mam ginąć za Polskę socjalistyczną, w jakiej się urodziłem, Polskę chrześcijańską w jakiej chciałbym żyć, czy Polskę Zboczoną, która słusznie w Rosji widzi śmiertelnego wroga.
PS.
Na razie wygląda na to, że zboczone idee pasują do nas tak, jak i socjalizm (cytując klasyka: jak osłu siodło). Lisi portal żali się, że biznes wciąż nie chce sponsorować polskiej parady "równości", bo "boi się utraty klientów przez pedalskie skojarzenia .
Inne tematy w dziale Społeczeństwo