jurekw jurekw
315
BLOG

Demokracja jak puder na raka

jurekw jurekw Polityka Obserwuj notkę 3

Konflikty wojenne są jedynie najbardziej gwałtownym sposobem dokonywania zmian politycznych. Do niedawna wydawało się, że dzięki demokracji można uniknąć gwałtownych i krwawych konfliktów. Jednak demokracja sprawdza się tam, gdzie chodzi o „strojenie” dobrze funkcjonującego systemu. Obecnie z jednej strony lewactwo podważa podstawy etyczne egzystencji społeczeństw, a z drugiej korporacje niszczą podstawy ekonomiczne ich bytu. Czy w tej sytuacji demokratyczne korekty będą miały jakieś znaczenie?

 

Obama już nie może

Wczoraj odbyły się w USA wybory uzupełniające. Zgodnie z przewidywaniami zakończyły się zwycięstwem republikanów, którzy przejmą kontrolę nad senatem. Brakowało im do tego sześciu miejsc.Zdobyli co najmniej osiem.

Lider nowej większości  Senator McConnell  zapowiada współpracę z Barackiem Obamą, mówiąc: "mamy obowiązek współdziałania w kwestiach, w których możemy się zgodzić". Lider demokratów z kolei uważa, że społeczeństwo oczekuje „pracy na rzecz klasy średniej”. Pewnie nie będzie w tej sytuacji więcej pomysłów w rodzaju ubezpieczeń gwarantujących refundację aborcji, antykoncepcji i sterylizacji. Czy poza tym polityka USA się zmieni?  Na pewno nie osłabną wpływy bankierów, tak samo jak  pozostaną bez zmian inne kwestie, które Obama miał zmienić. USA będą coraz bardziej agresywne zarówno w polityce międzynarodowej (wpływy neokonserwatystów) jak i krajowej. Państwo policyjne będzie nadal rozkwitać, a co najwyżej będzie więcej pouczających historii – takich jak Aarona Swartza, który powiesił się nie wytrzymując nagonki obrońców praw autorskich (wedle jego ojca, Aaron nie popełnił samobójstwa – „to rząd USA go zabił”).

 

Europa idzie w kierunku przeciwnym?

Hasło Obamy "Yes, we can!" („możemy to zrobić”) poprzez prześmiewcze “Yes, we camp” (tak - biwakujemy) „Oburzonych” zostało przyswojone przez hiszpańską lewicę jako „Podemos”.
Od lat znamy powtarzający się scenariusz. W trakcie kampanii partie skupiają się na tym co ważne: reformach gospodarczych i zapewnieniu dobrobytu społeczeństwom. Po wyborach liberałowie robią wszystko, aby ułatwić korporacjom i bankom grabienie społeczeństw, a lewica koncentruje się na inżynierii społecznej i chorych ideologiach. Hiszpanie dobrze to znają – choćby z rządów socjalistów, którzy bynajmniej nie obiecywali w kampanii, że zajmą się głównie aborcją i potrzebami homosiów....

Więcej o planach politycznych „Podemos” można przeczytać na portalu argumenty.net. Jest wśród nich minimalny dochód gwarantowany,podatek od operacji na rynkach finansowych, odmowa spłaty niesprawiedliwego zadłużenia.Jednym słowem – lewica znów obiecuje sprawiedliwość społeczną. Jaka jest na to rada? O tym także można przeczytać w cytowanym tekście:

Ten przykład jest kolejnym potwierdzeniem tezy, że albo Europa będzie chrześcijańska, albo jej nie będzie. Tylko podporządkowanie gospodarki chrześcijańskiej etyce pozwoliłoby bowiem zaproponować taki system, aby zrozpaczeni ludzie nie szukali ratunku u lewaków. Tak zrobili niemieccy konserwatyści po II Wojnie Światowej. Mówili oni chadeckim politykom: nie oddawajcie swych ideałów lewicy. Jeśli nie potraficie niczego zaproponować, to się nie dziwcie, że „lewacy” robią to za was.

Szukanie wroga

Jedna jest tylko wspólna cecha wszystkich politycznych zmian, jakie obserwujemy na całym świecie. To szukanie wroga. Zarówno w USA, jak i Wielkiej Brytanii żąda się zmiany „zbyt liberalnej” polityki imigracyjnej.Rosja i państwa islamskie mobilizują ludzi, przeciw szatanowi zza oceanu, któremu wiernie towarzyszą Brytyjczycy. Rosja prezentuje się jako wielokulturowe państwo, dla którego charakterystyczna dla USA polityka napuszczania na siebie różnych nacji byłaby samobójcza. Bez wątpienia widać tu wspólnotę myślenia z Niemcami. Co prawda „multikulti” poniosło porażkę, ale anty-imigracyjna retoryka Brytyjczyków to już dla Niemców przesada („Unia może istnieć bez Wielkiej Brytanii”).

Polska jak dziecko we mgle

Jeśli uznamy, że świat rozwija się i dorośleje, to Polska polityka została gdzieś na poziomie pierwszej klasy podstawówki. Czytać umieją, ale ze zrozumieniem już gorzej. To dlatego rozpoczynamy wojnę gospodarczą, mając pewność, że na niej poniesiemy tylko straty. Na szczęście wysokie standardy rządzącej partii sprawiają, że tracą tylko frajerzy....

W tej sytuacji na jasne stanowisko w obronie zagrożeń dla demokracji, wolności osobistej i swobody działania liczyć nie ma sensu.

 

Dzisiaj milion oburzonych ma demonstrować w Londynie. Ale nasza chata z kraja...

 

 

PS.

Jeden z niemieckich dziennikarzy wyznaje: "Niemieckie i amerykańskie media próbują sprowadzić wojnę na ludzi w Europie, doprowadzając do wojny z Rosją. Minęliśmy punkt bez powrotu, i mam zamiar wstać i to powiedzieć ... nie jest w porządku to czego dokonywałem w przeszłości, aby manipulować ludźmi, aby siać propagandę przeciwko Rosji”. Warto przeczytać  szerszy opis tej sprawy.

..

jurekw
O mnie jurekw

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka