Media donoszą , że rektorzy mają własny projekt reformy, ale na pytanie ‘Jaką wizję mają rektorzy? “odpowiadają: ‘Tego nie zdradzimy’. Tym niemniej mają nadzieję że ‘ich strategia zostanie wykorzystana w stworzeniu reformy ‘. Ciekawe nieprawdaż ? Jak to się stanie, też nie ujawniają, więc chyba chodzi o jakąś tajną broń.
Rektorzy argumentowali, że zaraz po uchwaleniu tej ustawy biorą się do roboty, aby opracować reformę systemu nauki i szkolnictwa wyższego . Minęły lata i nic nie opracowali !
Obecna minister podjęła próbę reformy, ale środowisko rektorskie – my się zreformować nie damy – więc ministerstwo obniżyło skalę zmian i co najwyżej nowelizuje obecną ustawę. To środowiska rektorskiego nie zadowala, bo by woleli reformy strategiczne, takie aby wszystko pozostało po staremu jak najdłużej – czytaj przynajmniej do końca ich kadencji ? Tak to się odbiera.
Szczególnie nagłośnioną kwestią przeciwko reformie Kudryckiej była sprawa habilitacji. To był największy krzyk medialny. Argument był taki : moglibyśmy znieść habilitację, gdyby na uczelniach były rzeczywiste konkursy ! Obecnie są fikcyjne, ustawiane na konkretną osobę, więc zniesienie habilitacji obniży poziom. Dopóki się nie nauczymy robić autentycznych konkursow habilitacji nie można ruszać. Tak argumentowali !
Rzecz w tym, że ktoś kto nie potrafi robić rzeczywistych konkursów, a tylko ustawiane na nepotów i miernoty nie powinien być rektorem, i nie powinien być finansowany z puli na naukę !
Niestety rektorzy, którzy nie nauczyli sie organizować konkursów na obsadzanie etatów akademickich szykują wlasną reformę, której ujawnić nie chcą. Więc nie ma o czym dyskutować, ale trzeba by poznać tą tajną broń, bo nie wiadomo jakie ona może przynieść skutki, nie tylko dla nauki, ale dla całej Polski.
Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka