Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
48
BLOG

Zanik solidarności akademickiej

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

45 lat temu powstał NSZZ „Solidarność”, związek zawodowy, ale jednocześnie ruch społeczny, głównie robotniczy, o nastawieniu antykomunistycznym. Ruch ten objął również środowiska akademickie, a niektóre postulaty sierpniowe: „3) Przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji; 4) Przywrócić do poprzednich praw ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 r. studentów wydalonych z uczelni za przekonania; 13) Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej” – dotyczyły nade wszystko środowiska akademickiego. Jednak mimo ogłoszenia obalenia komunizmu, nadal komunistyczne standardy funkcjonują w domenie akademickiej, a postulatu 13. nawet nie starano się realizować. Kadra kierownicza dobrana na zasadach przynależności partyjnej przeszła niemal bezstratnie przez okres obalania komunizmu. Kadry akademickie rekrutowane są w ramach ustawianych konkursów, w których kwalifikacje nie są najważniejsze, a formatuje się kolejne kadry światopoglądowo, etycznie stanowiące kontynuacje kadr PRL-u. Obecnie w domenie dominuje orientacja liberalna, postępowa, gdy orientacja konserwatywna, zwana zacofaną, stanowi margines. Działacze, którzy zakładali „S” w swoich instytutach w czasach „jaruzelskich” nieraz tracili pracę, bo stanowili zagrożenie dla przewodniej siły narodu, nie akceptowali jej etyki i nie gwarantowali korzystnego dla kadr PZPR przejścia z PRL do PRL-bis.

Część akademików nie odzyskała po transformacji swoich warsztatów pracy, wolności wykładania, formowania nowych kadr, mimo kwalifikacji wyższych od akademików etatowych, beneficjentów transformacji. Polityczne weryfikacje kadr, eliminujące z domeny niepokornych, nie tylko nie spotkały się z protestami „S”, ale nawet były popierane przez lewicowych, niesolidarnych z pokrzywdzonymi działaczy „S”. Co więcej, takie poczynania wymazuje się z historii uczelni i nie ma woli poznania prawdy o komunizmie czy stanie wojennym, bo te usunięto z dziejów uczelni! I bynajmniej historycy, także działacze „S”, przeciwko temu nie protestują.

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo