Józef  Wieczorek Józef Wieczorek
197
BLOG

Na takim szlaku szlag może człowieka trafić

Józef  Wieczorek Józef Wieczorek Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 

Na takim szlaku szlag może człowieka trafić


 

Wybrałem się w Krakowie w rejon Kopca Kościuszki aby zaczerpnąć nieco świeżego powietrza. Nieco za Kopcem przy drodze prowadzącej do kolejnego Kopca – Piłsudskiego zauważyłem między drzewami tablicę jakby mi znaną.

Okazało się, że to kolejna z tablic tzw. Małopolskiego Szlaku Geoturystycznego na jakie udało mi się już w róznych miejscach Małopolski przypadkowo natrafić - czy to na jakimś szczycie, czy w jakiejś kępie drzew, czy na miejskim deptaku. (por.Ogórki akademickie (solone),Czyżby się wstydzili tego co zrobili ?)

Przypadkowo bo nie mam pojęcia jak ten szlak prowadzi, skąd się zaczyna, dokąd zmierza i jak odszukać planowo kolejne punkty tego szlaku. Żadnych informacji na dotychczas spotkanych tablicach nie zauważyłem.

Ot tak, idzie sobie człowiek grzbietem, lasem, czasem doliną, czasem miejskim deptakiem i włazi przypadkiem na jakiąś kolorową tablicę gdzie pisze, że to szlak a jego stanowiska są sponsorowane przez Ministerstwo Gospodarki.

Widocznie chodzi o to aby gospodarka była oparta na wiedzy i stąd ministerstwo taką wiedzę finansuje. Widocznie ma jednak małą wiedzę skoro nie wie, że szlak to szlak i jak biegnie trzeba na tablicach pokazywać, bo może kogoś zainteresowanego szlag trafić, jak nie trafi na to na co chciałby trafić i na co pieniądze wydano.

Na tablicy objaśnienia, ale nie o tym co jest w miejscu tablicy, albo co z tego miejsca widać, tylko takie niezależne od okolicy, traktujące o tym co jest parę kilometrów od tego miejsca. Na talicy pisze co widac w panoramie, ale z tego miejsca akurat panoramy nie ma. Pisze i jest narysowane, że chodzi o geologię bloku Sowińca, ale do Sowińca ( kopiec Kościuszki) parę jest jeszcze kilometrów i nawet kopca stąd nie widać.

To tak jakby na szlaku zabytków Krakowa umieścić tablicę o Wawelu np. przy Hali Targowej, albo tablicę o Collegium Maius przy Nowym Kleparzu (oczywiście bez podania jak tam trafić !).


 

No cóż. Jaki jest cel takiego punktu geoturystycznego ? Co turysta krakowski (a tym bardziej pozakrakowski) z tego się dowie ? Jaką wiedzę posiądzie.

Ano chyba taką, że takie gospodarowanie wiedzą to marnotrwastwo pieniądza publicznego. Na naukę jak słyszymy pięniedzy nie ma, ale na wyrzucanie w błoto ( w las, w krzaki) - proszę bardzo. Jak tak pieniądze wyrzucimy to znowu na naukę pieniędzy nie będzie i naukowcy będą znowu krzyczeć, że muszą mieć więcej pieniędzy aby się w świecie liczyli.itd.itp.

Ja myślę, że żaden kraj nie ma tyle pieniędzy aby zapełnić kieszenie takich naukowców. Polscy podatnicy - tym bardziej.

I żeby nie było chętnych aby takie szlaki opracowali jak należy i żeby oprzeć gospodarkę na rzetelnej wiedzy. Proszę bardzo. Swoją pomoc do jednostek naukowych w tym finansowanej na tym szlaku - zgłaszałem Nikt mojej pomocy nie chce. Sami sobie dają radę z poborem finansów - na taką wiedzę, na takie szlaki.

I co zrobić aby szlag człowieka nie trafił na taką naukę i gospodarkę ?

Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Rozmaitości