Starsi zapewne pamiętają tow. Mieczysława Rakowskiego, który doszedł w PRL do funkcji I sekretarza PZPR, jak i premiera. Argumentował, że dzięki władzy ludowej nie musi być świniopasem. I to był argument zasadny. Wielu beneficjentów PRL taki argument może wytaczać. Nie ulega wątpliwości, że w innym systemie kariery by nie zrobili.W PRL było to możliwe.
A co z innymi ? Ostatnio zmarł Jacek Karpiński zwany polskim Billy Gatesem, który zamiast zrobić karierę światową, okresowo w PRL pasał świnie. Zresztą sam mówił, że woli środowisko prawdziwych świń.
Tak. Polska Ludowa budowniczych systemu komunistycznego potrafiła od pasania świń oderwać i na szczyty władzy zaprowadzić i potrafiła największych Polaków, genialnych ludzi do pasania świń zdegradować.
Pasanie świń było jednak pożyteczne, czego nie można powiedzieć o budowaniu komunizmu – nieprawdaż ?
Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura