Właściwie trudno zrozumieć, że tak ważny problem, o tak istotnym znaczeniu dla zrozumienia istoty III RP podejmowany jest w krótkiej rozmowie, a nie w dużym tomie opartym na solidnych badaniach. Może jednak ta niezwykle ważna rozmowa zainspiruje takie badania nad genezą i stanem obecnych elit i niejeden tom na ten temat się ukaże. Oby. Ale czy po ucięciu głowy badania będą prowadzone z głową.? Pewności nie ma.
I tak, na najstarszej polskiej uczelni, która mimo wszystko cieszy się prestiżem, historycy – beneficjenci systemu nie zdołali w historii zidentyfikować stanu wojennego i jego skutków dla elity akademickiej.
Badacze z UJ , aby zidentyfikować pokrzywdzonych w PRL zwracali się tylko do beneficjentów PRL uzyskując wynik z góry łatwy do przewidzenia – że tak naprawę krzywd środowisko akademickiego w PRL nie doznało, z wyjątkiem tych którzy donosili ( casus Lesława Maleszki – pokrzywdzonego w PRL zgodnie z ‘raportem prof. Wyrozumskiego’ – profesora z UJ, PAU i przede wszystkim z CK – czyli (współ)decydującego o tym kto może o kto nie może być profesorem w III RP, czy członkiem PAU, a nawet kto może a kto nie może wygłaszać referaty na konferencjach.
Widać, skutki ucinania głowy Polsce trwają do dnia dzisiejszego i są reprodukowane przez beneficjentów systemu.
Badań nad wielką czystką akademicką w okresie PRLu a w szczególności u jej schyłku – nikt tak naprawdę nie prowadzi,tym samym nie wiadomo ( w przestrzeniu publicznej) skąd się wzięła w III RP luka pokoleniowa na uczelniach
W wielu opracowaniach (także IPN) można przeczytać o tym jak kadra naukowa mężnie stawiała opór wladzy komunistycznej, ale nie wiadomo czemu ta kadra w III RP stawia tak mężny opór lustracji ? Czemu nie chce poznać swojego antykomunistycznego heroizmu ? Zdumiewające !
W rozmowie w Biuletynie IPN czytamy o czasach PRL – ”B.P. – Gdyby naprawdę chodziło o odbudowę samodzielnego państwa, to można było zaczerpnąć z tych „zasobów ludzkich”, które stanowiła grupa Polaków wracających z Zachodu po wojennej tułaczce, czy tych, którzy ujawniali się z okupacyjnego podziemia. Ale to był „element niepewny”, przez nowe władze prześladowany, marginalizowany, pauperyzowany…”. Tak było. Ale czy to się skończyło w III RP ? Moim zdaniem – nie.
Gdyby np. na uczelniach chodziło o zapełnienie luki pokoleniowej po czystkach akademickich lat 80-tych, to przecież można by ją przynajmniej częściowo zapełnić, przywracajac do pracy tych, których wykluczono podczas czystek w ramach symbiotycznych poczynań SB-PZPR-władze uczelni ? Odwilży jednak po roku 1989 r nie było ! Element niepewny, radykalny, nonkonformistyczny, negatywnie oddziałujący na młodzież akademicką w czasach PRL na uczelnie po r. 1989 nie mógł wrócić, bo nadal mógłby przecież kształtować młodzież inaczej niż to zakładały umowy okragłostołowe i linia Gazety Wyborczej przyjmowana przez demokratyczną większość środowiska akademickiego !
Element ten zaliczany do oszołomów, hunwejbinów, psychicznych, nadal jest prześladowany, marginalizowany, pauperyzowany.
Z zasobów ludzkich Polonii akademickiej, które by mogły lukę pokoleniową zmniejszyć, też nie chce się korzystać, stawiając najrozmaitsze bariery lepiej wykształconym, wybitniejszym, aż do uwarunkowania zatrudnienia pozbyciem się obywatelstwa polskiego .
Systemu zakorzenionego w PRLu do tej pory nie zreformowano, bo nie udało się zreformować głowy (tej co nie ścięto w PRLu !) jak kiedyś pisałem ….” Reformując szkolnictwo pod hasłem ‘od przedszkola do doktora’ nie zreformowano głowy – tj. uczelni wyższych, które przecież kształcą nauczycieli. Tym samym nauczyciele zamiast być lokomotywą przemian stali się jej hamulcowymi. Reforma oświaty musi objąć szkolnictwo wyższe. A reforma nauki nie może być oderwana od szkolnictwa wyższego. To musi być kompatybilne. Ktoś kto nie jest kreatywny nie nauczy innych kreatywności. A obecnie uczelnie nie chcą ludzi kreatywnych, lecz wyrobników dydaktycznych dla zapewnienia uczelni pieniędzy otrzymywanych od ‘łebka’. Ilość nie chce przechodzić w jakość, więc mamy produkcję ogromnej ilości dyplomów a nie kreatywnych absolwentów. Mamy bubel edukacyjny, wielkie oszustwo edukacyjne dla zapewnienia zatrudnionym na uczelniach lepszego bytu. Na uczelniach zagranicznych profesorowie ‘stają na głowie’ aby zyskać jak najlepsze noty u studentów. U nas tym, którzy u studentów zyskują poważanie , ‘głowy się ścina’ a następnie roznieca się lament nad powiększającą się luką pokoleniową…”
Po 22 latach III RP dochodzi się coraz częściej do wniosku, że szkoła tak niższa, jak i wyższa , kształci coraz gorzej, gorzej niż w PRL, a więc niejako dochodzi do rehabilitacji PRLu ( wtedy nie było jeszcze tak źle). Co więcej nawet opozycjoniści jakby zakładali, że skoro ktoś w PRLu został wykluczony, to chyba miał slabszą głowę i nic po nim w III RP.
Odnosi się wrażenie, że symbiotyczne działania SB-PZPR-władze uczelni – robiły jednak pozytywne wrażenie przynajmniej na części opozycji ( że, na “S” UJ – to udowodniłem )
Nie może być inaczej skoro etos II RP został niemal całkowicie wyeliminowany, a zostal etos ‘elit’ PRLu zdolnych w III RP tylko do konsumowania Gazety Wyborczej, Polityki i TVN.
Bibliografia
( List do Polskiej Akademii Umiejętności w sprawie wycofania z obiegu edukacyjnego ‘Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego’-http://blogjw.wordpress.com/2009/08/05/list-do-polskiej-akademii-umiejetnosci/
Historia UJ w ujęciu profesora Stanisława Waltosia i refleksje w tej kwestii-http://blogjw.wordpress.com/2010/06/14/historia-uj-w-ujeciu-profesora-stanislawa-waltosia/ )
( POWRACAJĄCA FALA ZAKŁAMYWANIA HISTORII-http://wobjw.wordpress.com/2010/01/01/powracajaca-fala-zaklamywania-historii/ )
(http://lustronauki.wordpress.com/2009/02/22/jerzy-wyrozumski/
,http://lustronauki.wordpress.com/2008/11/09/lista-wyrozumskiego-represjonowanych-pracownikow-i-studentow-uj-w-prl%E2%80%93u/ ).
http://lustronauki.wordpress.com/category/weryfikacja-kadr/ ,
http://wobjw.wordpress.com/2010/01/03/co-slychac-starego-czyli-o-nauce-polskiej-20-lat-pozniej/
Sprawa Zbigniewa (Ben) Żylicza http://nfapat.wordpress.com/category/sprawa-zbigniewa-ben-zylicza/
Reformy bez głowy –http://wobjw.wordpress.com/2010/01/03/reformy-bez-glowy/
http://wobjw.wordpress.com/2009/12/30/solidarnosc-uj-a-czarna-ksiega-komunizmu-w-nauce-i-edukacji/.
http://blogjw.wordpress.com/2011/03/13/o-prawa-utracone-nieslusznie-bezprawnie-b-czlonkow-solidarnosci-obecna-solidarnosc-nie-walczy/).
Kojarzony w przestrzeni publicznej z walką o naprawę domeny akademickiej, ujawnianiem plag akademickich i dokumentowania trądu panującego w pałacu nauki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie