Zdjęcie Autora z ekranu telewizyjnego
Zdjęcie Autora z ekranu telewizyjnego
JeremiZaborowski JeremiZaborowski
2438
BLOG

Pedofil, pijak, zbiorowy gwałciciel. Jak wykończyć sędziego

JeremiZaborowski JeremiZaborowski USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

Lewica, która od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta jest w stanie wrzenia, robi wszystko, aby zaszkodzić „nielegalnemu” ich zdaniem lokatorowi Białego Domu. Właściwie każda decyzja Trumpa, każdy jego wybór personalny są kwestionowane. Gdy prezydent nominował Bretta Kavanaugha do Sądu Najwyższego, nie minęło pół godziny, a liderzy Partii Demokratycznej zapowiedzieli, że będą walczyć z tą kandydaturą „wszystkimi metodami”. Dzisiaj już wiadomo (tekst pierwotnie opublikowany w piątek), że Kavanaugh został sędzią Sądu Najwyższego USA - Senat zatwierdził go w sobotę stosunkiem głosów 50 - 48.

Brett Kavanaugh, kandydat na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego USA stał się w ostatnich tygodniach najpopularniejszym chyba człowiekiem Ameryki. Ale nie jest to popularność, jakiej ktokolwiek mógłby pragnąć. Wszystko za sprawą polityków Partii Demokratycznej, którzy nie cofną się przed niczym, byle tylko nie dopuścić do zatwierdzenia przez Senat kandydatury 53-letniego Kavanaugha. Cała Ameryka dowiedziała się, że jest potencjalnym gwałcicielem, może nawet pedofilem, a na pewno chlał na umór i się awanturował. Wszystko działo się jakieś… 34-36 lat temu.  

Zbrodnia główna sędziego Kavanuagha? Możliwość, że jako sędzia Sądu Najwyższego (a ponieważ jest stosunkowo młody, więc będzie orzekał przez długie lata) mógłby zagłosować za cofnięciem dopuszczalności aborcji, która dla amerykańskiej lewicy jest świętością.

Co ciekawe, w wypadku Kavanaugha, mamy do czynienia raczej – używając terminologii George’a Orwella – z „myślozbrodnią”. Jak wykopano w jakimś e-mailu z 2003 r. wyraził on zdanie, iż „według wielu prawników” dopuszczalność aborcji nie jest prawem, którego Sąd Najwyższy nie mógłby podważyć w nowym orzeczeniu. Choć potem wielokrotnie tłumaczył, że tylko referował stan faktyczny, a jego zdaniem kwestia aborcji jest raczej rozstrzygnięta raz na zawsze, dla Demokratów to za mało. Stąd zaciekłość, z jaką zwalczają jego kandydaturę.

Decyzja z 1973 r. określająca prawo do aborcji (precedensowa sprawa Roe vs. Wade) jako prawo gwarantowane przez Konstytucję stanowi bowiem kamień węgielny myślenia i działania współczesnej Partii Demokratycznej, która sądy traktuje jako narzędzia inżynierii społecznej. Pomysły i rozwiązania, które nie znajdują demokratycznej większości na poziomie Kongresu czy stanu – takie jak aborcja, tzw. małżeństwa osób tej samej płci, ograniczenie wolności słowa ze względu na prawa „prześladowanych” mniejszości czy ograniczenie dostępu do broni palnej – są wprowadzane w życie, dzięki precedensowym orzeczeniom sądów.

Dla polityków Partii Demokratycznej dopuszczalność aborcji, skrywana często pod hasłami „praw kobiet” albo „praw reprodukcyjnych” jest swego rodzaju credo, a jednocześnie testem na poprawność: na 193 demokratycznych kongresmenów tylko dwóch, a na 49 senatorów tylko trzech przyznaje się, że są przeciw aborcji i głosuje zgodnie z duchem pro-life.

Nudny harcerzyk  

Kavanaugh, wykształcony na wydziale prawa elitarnej uczelni Yale, sprawował wiele ważnych funkcji. Pracował w biurze sędziego Sądu Najwyższego, potem w zespole niezależnego prokuratora Kena Starra, który badał kwestie związane z działalnością prezydenta Billa Clintona (tzw. afera rozporkowa), był wreszcie doradcą prawnym prezydenta Busha juniora. Przez ostatnie 12 lat jest sędzią Sądu Apelacyjnego dla stołecznego Dystryktu Kolumbii, drugiego najważniejszego po SN sądu federalnego, zwanego przedsionkiem do najważniejszego, dziewięcioosobowego składu orzekającego Ameryki.

Przez wszystkie te lata był uważany za świetnego prawnika o raczej konserwatywnych poglądach, ale bez żadnych ekstrawagancji czy choćby śladu ekscentrycznych zachowań. Uprzejmy dla pań, wręcz preferujący jako współpracowników kobiety-prawników. Dobry mąż, ojciec dwóch córek, wolontariusz trenujący dziewczęcy zespół koszykówki, wreszcie żarliwy katolik zawsze gotów na ulicy rozdawać ciepłą strawę bezdomnym. Słowem, reputacja nudnawego skauta, co zdawało się potwierdzać aż sześć postępowań sprawdzających jego przeszłość. Były one rutynowo prowadzone przez Federalne Biuro Śledcze (FBI), gdy Kavanaugh piął się po szczeblach kariery.

Totalna obstrukcja Demokratów

Wszystko zmieniło się 9 lipca, gdy prezydent Donald Trump nominował go do Sądu Najwyższego. Nie minęło pół godziny, a liderzy Partii Demokratycznej zapowiedzieli gremialnie, że będą się przeciwstawiać tej kandydaturze „wszystkimi metodami”. I rzeczywiście. Więcej w "Tydgoniku TVP", skąd pochodzi artykuł: https://tygodnik.tvp.pl/39321647/pedofil-pijak-zbiorowy-gwalciciel-jak-wykonczyc-sedziego

Jeremi Zaborowski z Chicago

Tydzień na kolanie? Bo w pośpiechu notowane, przy okazji innych zajęć. Całość co piątek w nowojorskim tygodniku "Kurier Plus" http://kurierplus.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka