Ernest Skalski Ernest Skalski
236
BLOG

Co najmniej dziwne

Ernest Skalski Ernest Skalski Polityka Obserwuj notkę 146

 
 
W czasie pełnienia swych obowiązków, zginął prezydent RP, wraz z nim dziesiątki ludzi zajmujących ważne pozycje w państwie. Jarosław Kaczyński, brat prezydenta, lecz również członek BBN, z tytułu pełnionej funkcji lidera drugiej co do wielkości partii politycznej, domaga się ujawnienia materiałów śledztwa. Jest to zresztą oczekiwanie powszechne. Najistotniejsze materiały znajdują się od wczoraj (poniedziałek) w Warszawie. Dziś (wtorek)  zapoznaje się z nimi BBN, przed ich upublicznieniem, które zapowiedział już premier Tusk. I nagle Jarosław Kaczyński demonstracyjnie odmawia przyjścia na posiedzenie. Uważa, że pierwszeństwo w zapoznaniu się z tymi materiałami mają mieć rodziny zabitych. Wysyła na posiedzenie BBN mec. Rogalskiego, który reprezentuje część tych rodzin. A adwokata na posiedzenie nie wpuszczają.
 
Tyle strona faktyczna. Interpretacje ? Sam Jarosław Kaczyński może nie chcieć korzystać z przywileju wcześniejszego, przed innymi członkami rodzin, dostępu do materiałów śledztwa. Skądinąd ładny to gest, ale trudny do pogodzenia z jego wyborczym hasłem , że najważniejsza jest Polska. Jeśli tak, to – niezależnie od zrozumiałych racji stojących za dobrem rodzin zabitych - organ państwa zajmujący się kwestiami bezpieczeństwa państwa wydaje się być upoważniony do tego, by jako pierwszy zapoznał się z materiałem dotyczącym porażki jaką państwo poniosło. Poza tym, z materiałów mogą ewentualnie wynikać jakieś sprawy dotyczące bezpieczeństwa państwa, niezależnie od przyczyn tego wypadku.
 
Przed posiedzeniem BBN dopuszczano możliwość, że w otrzymanym materiale mogą być fragmenty bardzo osobiste, a nie mające wpływu na przyczynę wypadku. Tych fragmentów można by nie publikować bez zgody zainteresowanych rodzin.  Gdyby wszystkie 96 rodzin dostały wszystkie materiały, tej dyskrecji nie udałoby się zachować. Do dokonania w miarę obiektywnej selekcji najlepszy jest organ, w którym znajdują się przedstawiciele wszystkich poważnych opcji politycznych. Między innymi prezes PIS. Natomiast przysłanie adwokata jest, delikatnie mówiąc, nieporozumieniem. Prywatny pełnomocnik jest na miejscu w sądzie i w różnych urzędach, lecz nie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, gdzie w pierwszym rzędzie decyduje się o sprawach wagi państwowej.
 
W tej sytuacji postępowanie Jarosława Kaczyńskiego nie jest konsekwentne w stosunkuj do jego niedawnych wypowiedzi i wydaje się niezbyt rozważne.
 
 
 
 

”...Skalski to mistrz syntezy ”sprzedawanej”... atrakcyjnie” (Stefan Kisielewski)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka