KalkulatorPolityczny.pl KalkulatorPolityczny.pl
1702
BLOG

Minister Boni bierze się za TVP

KalkulatorPolityczny.pl KalkulatorPolityczny.pl Polityka Obserwuj notkę 12

 KalkulatorPolityczny.pl

Przedstawiamy komentarz Pana Wojciecha Pawlaka, byłego dyrektora TVP 2:

 

W radiu TOK FM niewiele rzeczy może mnie zdziwić, ale nawet tam już dawno nie słyszałem czegoś tak kuriozalnego. Słuchając dzisiejszej rozmowy Jacka Żakowskiego  z ministrem Michałem Bonim nie wierzyłem własnym uszom. Minister „od spraw trudnych” wziął się tym razem za telewizję publiczną , stwierdzając, co następuje:

Źródłem tego, że ludzie przestali płacić abonament było poczucie, że telewizja weszła ileś lat temu do worka upartyjnienia. To wywołało niechęć, by płacić na grę partyjną. Skoro widać, że sytuacja się zmieniła, media publiczne są mniej partyjne, rozszerzają swoją ofertę, to można na nowo wrócić do debaty o ich finansowaniu”.

Wypowiedź ministra na pozór sounds good, albowiem trafia w powszechne przekonanie o upolitycznieniu TVP. Pojawia się jednak pytanie, dlaczego wpływy z abonamentu spadły drastycznie dopiero kiedy – zdaniem ministra – nastąpiła poprawa w mediach publicznych, które obecnie „są mniej upartyjnione, prezentują bogatszą ofertę kulturalną”? Oficjalne dane z TVP wskazują, że w 2008 r., a więc w apogeum rządów „PiS-owskiego prezesa” Andrzeja Urbańskiego przychody z abonamentu wyniosły w „złej” TVP 421 mln zł. W 2011 r.  „dobra” TVP z abonamentu uzyskała 205 mln zł, a więc przychody z tego źródła były one niższe o ponad 200 mln zł! Nie można tego zjawiska wytłumaczyć siłą spadkowej inercji, albowiem nowa ekipa rządzi praktycznie od dwóch lat, a politycznie rzecz biorąc nawet dłużej, bowiem okres „farfalizacji” TVP  w 2009 r. nie był niczym innym, niż przygotowaniem gruntu do przejęcia TVP przez ekipę związaną z PO i PSL.

Jackowi Żakowskiemu nie przeszło przez gardło pytanie, co minister Boni sądzi o słynnej wypowiedzi premiera Tuska, który swego określ abonament mianem „haraczu ściąganego z ludzi”. Z badań oraz wielu dyskusji na forach internetowych wynika, że ta wypowiedź została sobie mocno przyswojona przez obywateli. Np. w sondażu KalkulatoraPolitycznego.pl wymieniono ją jako drugi powód niepłacenia abonamentu.

Czytaj analizę: Polacy za zniesieniem abonamentu

W rozmowie zignorowano jeszcze jeden  fakt, który ma związek z innymi czynnikami niepłacenia abonamentu, które stwierdziliśmy w naszym sondażu. W  2011 r. – w porównaniu z rokiem 2011 – przychody z reklamy w TVP spadły z 1 375 do 1 157 mln zł. A więc również ponad 200 mln zł! Ciekaw jestem, czy minister Boni widzi ten spadek wpływów również w powiązaniu z „PiS-owskim” upolitycznieniem TVP?

Spadek wpływów reklamowych ma ścisły związek ze spadkiem oglądalności, a ta jest wprost związana z oceną oferty programowej przez widzów. Żadne czary mary związane z teatrami na żywo tego nie zmienią, tym bardziej, że wbrew propagandzie TVP i „Gazety Wyborczej”, w żadnym przypadku nie można uznać tych przedsięwzięć za sukces programowy i oglądalnościowy, nie mówiąc już o biznesowym aspekcie sprawy. Nawet BBC wycofała się z tego typu przedsięwzięć i była to decyzja ze wszech miar racjonalna. Praktyka przenoszenia widzów w lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku nie zrekompensuje impotencji  programowej TVP.

Minister Boni głowi się nad modelem finansowania TVP, albowiem „jest ważne, by na przykład film nie był przerywany reklamami”. Jeśli minister ogląda telewizję, to powinien wiedzieć, że ciekawych filmów nieprzerywanych reklamami coraz częściej szuka się w kanałach filmowych. Mityczna cyfryzacja naziemnej telewizji w praktyce dotyczy zaledwie co trzeciego gospodarstwa domowego, albowiem zdecydowana większość ma dostęp do telewizji kablowej lub satelitarnej. Będzie jednak oznaczać ona dalszy spadek pozycji TVP na rynku, która do tej pory nie była w stanie zbudować atrakcyjnej oferty kanałów tematycznych. Tym bardziej nie zbuduje takiego potencjału programowego teraz,  w warunkach strukturalnego kryzysu finansowego spółki.

O tym, że TVP jest spółką prawa handlowego też się zapomina. Przez lata, dzięki takiemu rozwiązaniu instytucjonalnemu, TVP potrafiła opierać się konkurencji i traciła udziały relatywnie wolno w porównaniu z innymi telewizjami publicznymi w Europie. W warunkach rynkowych należy mówić nie o realizacji misji publicznej TVP , lecz o budowaniu jej  „wartości publicznej” (koncept public value jest dobrze znany nawet w nierynkowej  BBC!), która wymaga starań o to, aby była telewizja o silnej pozycji rynkowej. Nieoglądana telewizja misyjna nie jest żadną wartością. Wydaje się, że takiego rozumienia spraw brakuje w TVP, gdzie z porażki robi się cnotę.

Niestety nie rozumie tego także minister-omnibus, który  brał się już za ACTA, Fundusz Kościelny, a teraz bierze się za TVP. Operując złą definicją sytuacji, która przesłania mu rzeczywistość jest w stanie ostatecznie przesądzić jej upadek.

Wojciech Pawlak

 

KalkulatorPolityczny.pl jest prywatnym, niezależnym przedsięwzięciem, którego celem jest gromadzenie informacji oraz upowszechnianie wiedzy na temat funkcjonowania polityki w społeczeństwie demokratycznym. W szczególności zajmujemy się wyborami jako rozwiązaniem instytucjonalnym, dzięki któremu jednostki uzyskują moc wpływania na kształt polityki w wyniku konkurencyjnej walki politycznej o ich głosy. Wierzymy, że przygotowując i publikując w przystępnej dla szerokiej publiczności formie możliwie bezstronne analizy na temat socjologicznych aspektów polityki wzbogacimy debatę publiczną i sprawimy, że stanie się ona bardziej racjonalna.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka