kameleon kameleon
217
BLOG

Pożar samolotu - CVR - Tu154m - katastrofa smoleńska

kameleon kameleon Polityka Obserwuj notkę 0
katastrofa smoleńska

Mogłabym zgodzić się z wersją o CFIT, która lansowana jest w przestrzeni publicznej od momentu katastrofy rządowego Tupolewa 154m, to jest od dnia 10.04.2010, gdyby nie moja wnikliwa analiza zapisów z CVR i tego co w nich znalazłam.

Treści które znalazłam w zapisach dżwiękowych nie zgadzają się z ogólnie przyjętą wersją katastrofy o błędach pilotów i sprawnej maszynie do momentu zderzenia z drzewami, nie potwierdzają również stwierdzenia zawartego w raportach o braku pożaru w locie.

Na przestrzeni wielu lat starałam dowiedzieć się jak najwięcej z zapisów dżwiękowych z CVR aby potwierdzić i przyznać rację wszechobowiązującej wersji o CFIT lub też ją odrzucić, jeśli pojawią się nieścisłości bądż dowody które jej wyrażnie przeczą lub stawiają jej prawdziwość pod znakiem zapytania.

Oczywiście wielu uważa mnie za słyszącą głosy, mającą omamy słuchowe, psychicznie chorą, itp. Stara szkoła służb - wypieranie i ośmieszanie czyichś istotnych uwag na dany ważny temat. Najlepiej jest zrobić z kogoś wariata i bagatelizować to co ma do przekazania. Podobnie postąpiono z FYMem i tak zastraszono faceta, że zniknął z przestrzeni publicznej tak nagle jak się pojawił.

Najpierw ujawniono jego tożsamość. Następnie wymyślono bajeczkę, że zakpił z ludzi którzy zbierali dla niego ważne dla sprawy informacje, pod pretekstem" badania "- takiego projektu. FYM otrzymał ostrzeżenia, przejęto jego konto i przepadł. Co niektórzy donoszą uprzejmie, że wylądował w psychiatryku. Nawet ci którzy byli po jego stronie i udawali przyjaciół, tak się wystraszyli, że rozpierzchli się po kątach i nabrali wody w usta , przyznając że miał nierówno pod sufitem.

Tak to z grubsza działa. Nie jesteś z nami , to jesteś przeciwko nam i taką przeszkodę się usuwa, aby nie zaburzyła "prawidłowej projekcji" prawdy ustalonej.

Kolejną osobą był Manek, nasz bloger, po którym ślad zaginął. Nawet bloger Tiger65, który był z nim w kontakcie długi czas  do momentu zniknięcia, bardzo zaniepokoił się brakiem odpowiedzi i ciszą, która trwa do dziś dnia. Manek przepadł i tyle.

Byłam z nim w kontakcie sporo lat i po apelu Tigera65, że chyba stało się coś złego, pisałam na e-mail, zero odpowiedzi do dziś.

A Manek był łebski gość, wszystko zapisywał na picasaweb-google i miał bardzo bogatą bibliotekę wszystkich map, obliczeń , itp.

Otrzymałam dostęp do prywatnego albumu Manka i to co posiadał dawało mu bardzo duże pole manewru. Niestety google wyczyściło wszystko zamykając tym samym dostęp do albumów - taka" aktualizacja systemu":/

Zniknął Manek i cała jego wieloletnia praca też.

Także to nie jest tak, że nie ma ludzi, którzy krok po kroku drążą temat i starają się dotrzeć do wszystkich szczegółów dotyczących sprawy, aby zbliżyć się do prawdy i ją poznać. Są tacy ludzie - pełni wiary i pasji w tym co robią, choć jest ich niewielu. To działa na zasadzie, jeśli za bardzo zbliżysz się do prawdy - zostaniesz usunięty z pola widzenia. Na początku obserwują jak ci idzie i czy jesteś w czymś dobry, zbierają informacje - potem przychodzi czas kpin i ośmieszania, w międzyczasie podsuwają ci pseudo- przyjaciół, tak samo zainteresowanych i przejętych sprawą jak ty - ich rolą jest zebranie jak najwięcej info o tobie i twoich kontaktach - sprawdzają cię. Potem przychodzi czas pauzy - czyli zupełna ignorancja tego co masz do przekazania, czyli brak reakcji. Ostatni etap to atak - wtedy próbują docisnąć cię ze wszystkich stron, abyś się wycofał, jeśli to nie skutkuje - stosują "nokaut"- a to ma już bardzo różne brzydkie a czasem tragiczne skutki. Jeśli jesteś w tym sam - lipa, jeśli masz ludzi którzy cię wesprą i mają odpowiednie kontakty, masz szansę aby twoje racje ujrzały światło dzienne w pełnym tego słowa znaczeniu.

To tyle na temat smoleński, dlaczego jest nas coraz to mniej .

Teraz przejdę do meritum, czyli tematu pożaru samolotu w odniesieniu do informacji z CVR Tu154m.

Według odczytów biegłych a dokładniej naniesionych czasów na stenogramy jest ciekawy fragment(nie jedyny w zapisach) w którym znajdują się alarmy i wypowiedzi dotyczące pożaru na pokładzie Tu154m - po 8.20/ czasu warszawskiego/-przedstawiam część 1 jaką odszumiłam -używałam programu Audacity - czas trwania -11.305s.

Zastanawiałam się wielokrotnie, czemu biegli tego nie słyszeli? Mieli korki w uszach, czy jakiś nakaz aby tego nie słyszeć?

Słychać syrenę alarmową, dzwonki informujące o pożarze - silnik, wypowiedż -aby zadzwonić do COP, wypowiedzi załogi o pożarze silnika nr2, użycie transpondera poprzez zastosowanie kodu -7700, info przez radio -"pażarka na bortu sto adin"(pożar na pokładzie sto jeden), wypowiedzi o rezygnacji z lotu do Mińska z powodu braku tlenu dla pasażerów.

Tu ten fragment:

https://uploadfile.pl/pokaz/2292871---on3l.html

.

/Do notki dołączę pliki dżwiękowe z tego fragmentu./

16.03.2024 - dołączam obiecane pliki:

1./dżwięk alarmu/-"Dzwoń do COP"-(dżwięk alarmu nakłada się na wypowiedż mężczyzny)

https://uploadfile.pl/pokaz/2293031---b6b8.html


2./dżwięk alarmu/-"Dzwoń do COP"-"Pokład pali się!"-/wysokie dżwięki/-"Pażarka..."

https://uploadfile.pl/pokaz/2293036---5pg7.html


3./seria wysokich dżwiękow/-"Pażarka na bortu sto adin"-(w tle słychać podniesiony głos młodej kobiety-stewardessy?)

https://uploadfile.pl/pokaz/2293039---kp8v.html


4.(niezrozumiała wypowiedż -radio?)- "Arek drugi"

https://uploadfile.pl/pokaz/2293040---ikwn.html


5."Pali się dwa"

https://uploadfile.pl/pokaz/2293041---wdhd.html


6."Arek drugi"-"Pali się dwa"

https://uploadfile.pl/pokaz/2293042---patu.html


7."Kod transpondera"-"7-7-0-0"

https://uploadfile.pl/pokaz/2293043---vcnv.html

.

https://uploadfile.pl/pokaz/2293044---0mqo.html


8."A do Mińska?"-"Nie mamy tlenu"

https://uploadfile.pl/pokaz/2293045---mlgl.html


9."A do Mińska?"-"Nie mamy tlenu"-/dżwięk alarmu /-"Jezu"(na tę wypowiedż mężczyzny nakłada się alarm)

https://uploadfile.pl/pokaz/2293046---mgkr.html

.

W zapisach znalazłam wypowiedzi dotyczące pożaru silników nr2 i nr3(pompaż silnika nr3), awarii instalacji hydraulicznej nr 2 i nr 1 jeszcze zanim samolot rozpoczął wycinkę smoleńskiej botaniki. Jeśli przyjąć pierwszy czas katastrofy za prawidłowy czyli 8:56, to od 8:41 mamy 15 minut czasu. Jeśli coś wydarzyło się pomiędzy 8:41 a 8:56 i zostało to ukryte, a przekaz dotyczący tragedii został zmanipulowany- na przykład wystąpił pożar samolotu i były 2 podejścia z których zrobiono jedno- wycinając i doklejając ostatnie sekundy, aby pasowało do czasu katastrofy o 8:41?


Ps. Proszę Adminów o umieszczenie notki w temacie "Katastrofa smoleńska".

kameleon
O mnie kameleon

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka