Nie do wiary, ale z różnych przyczyn nic prawie w tym roku nie łowiłem. Nie było o czym pisać, jeśli chodzi o ryby - na Zalewie okonki nie brały, nie mówiąc już o jaziach; na jętce nie byłem; na szczupaki dopiero się wybieram. Ano właśnie...
W długi weekend zamiarowuję obskoczyć dwa łowiska szczupakowe należące być może do europejskiej czołówki tego typu akwenów. Niechaj mnie jednak żydowski Pan Bóg uchroni od wypowiedzenia ich imion w miejscu publicznym, takim ja to; nie powiem nawet, czy to jest w Polsce... Tak czy siak, nastawiam się ambitnie na pobicie rekordu życiowego i zmierzenie się z rekordem Polski (odpowiednio, 110 i 124 cm) - a co!
Jak będzie fajnie, to w końcu coś napiszę...
"Radykał, ale sympatyczny" (z filmu) Szczerzy przyjaciele wolności są niezmiennie czymś wyjątkowym. (Lord Acton)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości