KAP1 KAP1
6459
BLOG

79. Petelicki zarobił $16.500.000.000 dla Polski

KAP1 KAP1 Polityka Obserwuj notkę 44

Zginął wyjątkowy człowiek, patriota. Mało kto pamięta, że dzięki Operacji Samum- ratowania agentów amerykańskich z Iraku w 1990 roku przy pomocy polskich sił specjalnych, anulowano Polsce 16,5 mld dolarówdługów. Pewne rzeczy są jednak nieprzeliczalne na pieniądze. Pewien sposób działania, myślenia. Jak usilnie zwracał uwagę na zaniedbywanie rzeczy ważnych w Polsce.

Dużo mówił o konieczności negocjacji, o tym że Turcja na wspieraniu USA zarabia grube miliardy dolarów, a Polska przez nieumiejętne działania polityków, a raczej brak tych działań, zarabia dokładnie nic. Afganistan, Irak, gdzie polska armia uczestniczyła i uczestniczy w o wiele szerszym zakresie niż w Operacji Samum... zero przychodów dla Polski. Zero intratnych kontraktów. Petelicki mówił, że negocacje prowadzi się wtedy, kiedy to możliwe, a nie po fakcie, gdy praca zrobiona. Sprawa

złapanego przez Polaków szpiega izraelskiego

, gdzie według Petelickiego można było bardzo dużo zarobić dla Polski, również stracona.

Krytyka, krytyka, krytyka, ale konstruktywna krytyka polityków i docenianie żołnierzy, szeregowych pracowników  - tak można streścić działalność medialną Sławomira Petelickiego. Często używał słowa honor - rzadkość w mediach. Pewne działania oceniał jako honorowe, inne jako niehonorowe. Starał się kierować kodeksem honorowym w życiu, o czym świadczą jego dokonania i wywiady. Czy "samobójstwo" mogło być dla niego honorowe? 

Poniżej wkleję fragmenty wywiadu z jego szefem, Gromosławem Czemplińskim, od którego imienia powstała nazwa jednostki GROM. Mówił on o swoim zatrzymaniu przez CBA:

  • Wielu mówi mi: "Gromek to są szykany, bądź przygotowany na najgorsze", ale ja nie uważam, że w tym kraju jest aż tak źle, żebym się miał bać.

A potem dodał:

  • Mogę powiedzieć, że po zatrzymaniu wiele osób nabrało dystansu. Dzisiaj wiele telefonów jest głuchych, czyli ludzie nie mają odwagi, bo uważają, że to, że zostałem zatrzymany, to jest decyzja władz. Nie mają odwagi podjąć telefonu, bo nie wiedzą jak władza odczyta to, że się ze mną spotykają. Odnoszę wrażenie, że wiele osób boi się swoich poglądów, bo prywatnie różne rzeczy mówią, natomiast publicznie wolą milczeć na temat oceny sytuacji politycznej. Niestety taka jest prawda.

Z jednej strony mówi, że nie potrzebuje się bać, a potem w kolejnym zdaniu wspomina o strachu jego kolegów, którzy boją się mówić głośno co myślą. Ot, taka autocenzura w wolnym kraju. Na tym tle, groteskowo brzmią słowa:

  • Tak, wiele osób z uwagi właśnie na to, że to był niesamowicie twardy człowiek, silny psychicznie, znakomicie wyszkolony nie dopuszcza takiej myśli, że mógł być w stanie takim, który spowodowałby, że popełnił samobójstwo. Ja i grono jego bardzo bliskich kolegów i przyjaciół uważamy jednak, że to było samobójstwo, i że musiało coś takiego nastąpić, w sobotę, kiedy to nastąpiło, że pod wpływem różnych myśli, które go zapewne wtedy dopadły, po prostu miał jakąś chwilę słabości i targnął się na swoje życie.
KAP1
O mnie KAP1

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka