karlin karlin
419
BLOG

"In Vitro" - co się dzieje z tymi embrionami?

karlin karlin Polityka Obserwuj notkę 8

Zawsze mnie zastanawiało, co się dzieje z tymi wszystkimi "nadmiarowymi" zarodkami, jakie powstają przy stosowaniu tej "technologii"?

Ale, żeby było jasne, co się z nimi dzieje naprawdę?

Bo tak się to, podobno, robi w USA:

"When extra embryos exist, the majority of clinics offer couples the following options for their embryos: continual cryopreservation, donation to research, donation to other couples and disposal of the embryos."

Oczywiście, oficjalnie, bo i tam sporo się pisze o czarnym rynku takich embrionów. Ale nawet w tym tekście proszę zwrócić uwagę na opcję "donation to research", czyli ofiarowanie do celów badawczych.

Trochę tak, jakbyś swoje dziecko czy brata oddał "dla celów badawczych". Przykro mi, ale w moim kręgu kulturowym przypomina mi się dr. Mengele. O "disposal", czyli "pozbyciu się" nie chce mi się nawet gadać.

Nie wiem, jak te sprawy wyglądają w polskim prawie, i szczerze mówiąc, mało mnie to obchodzi. Bo wiem jedno, i to mi w zupełności wystarcza. 

Jeśli w III RP jest okazja to zarobienia, łatwego, szybkiego, choćby nielegalnego, dużych pieniędzy, to ten zrakowaciały twór, w jakim nam przyszło żyć, udowodnił już tyle razy, i to ponad wszelką wątpliwość, że znajdą się ludzie, środki oraz chroniące je instytucje, aby tak właśnie zrobić. 

A na nielegalnym handlu ludzkimi embrionami można zarobić, bez dwóch zdań, ogromne pieniądze. 

O kontroli, prawdziwej, oficjalnej kontroli tego procederu będzie można pomyśleć dopiero po fundamentalnej zmianie władzy.

Natomiast ciekaw jestem, czy tym tematem zainteresowali się lub się zainteresują nasi "dziennikarze śledczy"?

I to zarówno ci poowijani "taśmami prawdy", jak i ci zniewalający nas swoją bezgraniczną, prawicową wiedza np. o wszechpotężnych, rosyjskich mafiach?

Bo ja będę nieco infantylny, i ograniczając swoją wiedzę o tych sprawach do takiego stareńkiego, amerykańskiego filmu "Coma", założę się, że na pewno nie.

A to przecież taki "apolityczny" temat.

Wiem, żartowałem. Pieniądze, duże pieniądze, zwłaszcza z przestępstwa, nawet jeśli w jakimś momencie prywatne, NIGDY nie są w III RP apolityczne.  

karlin
O mnie karlin

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka