Hołownia prezydentem? No cóż, wszystko nie oznacza, że tak się stanie. To tak samo jakby poważnie podchodzić do tematu, czy Biedroń może być prezydentem. Taka sama narzuca się narracja, że jakkolwiek szanse istnieją ale bardziej z gatunku niemożliwych. Chociaż jako osoba wierząca, Hołownia być może liczy na jakiś polityczny cud.
Czy celebryta może zostać prezydentem? Być może, ale nie Hołownia. Bo czymże zasłużył się dziennikarz czy jako prowadzący kiepski format, żeby Polska postawiła akurat na niego. Takie raczej zjawisko, które czasami się wyborach pojawia. Lecz jest to raczej dziwactwo natury, że on chce a niekoniecznie inni. Ambicja czy raczej forma zaistnienia politycznego do stworzenia sobie gruntu do wejścia w większą aktywność polityczna. Taki test, który ma pokazać procent zainteresowania nowym projektem jaki, być może chce zrealizować.
Hołownia nigdy nie zostanie prezydentem. Jego poglądy są tak zróżnicowane, że akceptacja dla nich jest wręcz niemożliwa, dla drugich wręcz nie do zaakceptowania. Niby liberał z nowoczesnym myśleniem z drugiej strony jako katolik i to z wyrazistym akcentowaniem katolickiej wiary. Jego stanowczość o zakazie aborcji raczej odpycha, niż da mu większe poparcie. Taki katolicki celebryta, który chce wydać trochę pieniędzy, raczej nie swoich, by móc zaistnieć medialnie. Drugiego dna raczej nie ma, bo to zwykły kaprys.
Hołowni jednak należy się pewien szacunek. Za jego stanowczość w ocenie np pedofilii wśród księży. Jego wyrazisty przekaz i brak akceptacji dla patologi w jego kościele, pokazuję, że mając katolickie, głębokie przekonanie można być normalnym i uczciwym człowiekiem. Prezydentem nie zostanie, ale szacunek za jego porządne człowieczeństwo. Takich katolickich publicystów i komentatorów, oraz ludzi, którzy zajmują się tym czym Hołownia, jest stanowczo za mało. Czy byłby dobrym prezydentem? Tak, dobrym i uczciwym. Takim któremu byłyby obce chamstwo, kłamstwo czy perfidia z obłudą. Niestety każdy inny w szczególności Duda, będzie tylko i wyłącznie politykiem. Wiadomo czym jest polityka. Szambem, w którym lubią ludzie przebywać.
