karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny
54
BLOG

Paweł Adamowicz. Pamiętajmy.

karolbadziagteatrsubiektywny karolbadziagteatrsubiektywny Polityka Obserwuj notkę 5

Dzisiaj mija rok od zamordowania Pawła Adamowicza. Człowieka wielkich ideałów, prawego i takiego po prostu dobrego. Był po prostu zwykłym, dobry człowiekiem. Został zamordowany a raczej został wykonany na nim mord polityczny. Został skazany przez TVPiS a wyrok wykonał człowiek, który teraz unika za to odpowiedzialności. Człowiek, który swój manifest polityczny uzewnętrznił  nożem. 

Rok minął szybko jak to co było w tamtych dniach uniesieniem i powagą. Minęło dwanaście miesięcy i niczego się pewni ludzie nie nauczyli. n    ie odrobili lekcji ze zrozumienia, że to co zrobili Adamowiczowi, może kiedyś też skutkować takim mordem. Co więcej, rozbudowali tak swoje pokłady nienawiści, że oby nie było kwestią czasu, że dojdzie do następnej tragedii.

Paweł Adamowicz poświęcił swoje życie i rodzinę służbie Polski. Jego ofiara i poświęcenie powinna uświadomić co niektórym, że oprócz życia, liczą się też wartości. Proste, ludzkie, zwyczajnie przyzwoite. Empatia i zrozumienie drugiego człowieka, to podstawa do lepszego i mądrego życia. To wszystko jak i więcej miał w sobie Paweł. Był zwyczajnie ludzki i to czasami aż za bardzo. Wierzył człowiekowi, bo sam był człowiekiem.i tego samego też oczekiwał. Nic więcej. Czy ktoś to zrozumiał? 

Śmierć jest bolesna. Nie tylko dla bliskich, dla obcych jak w przypadku Adamowicza, może bardzo zaboleć. Zamordowany został człowiek, którego ofiara poszła na marne. Nikt nie wyciągnął, ani wniosków chociażby się nie zastanowił, czy impuls który doprowadził do jego śmierci, nie powinien być w jakiś sposób rozliczony. Jego śmierć tak naprawdę nie będzie rozliczona i sprawcy ukarani. To nie sam nóż zabił. Niestety, przykład uszanowania tego mordu przez co niektórych, pozwala sądzić, że jest akceptacja do dalszego frontu nienawiści. Kaczyński spózniając się do sejmu, gdy ten oddawał hołd wielkiemu Polakowi Adamowiczowi, pokazał a raczej dał sygnał do jeszcze większej nienawiści. Pozwolił by jego kasta dalej siała nienawiść. Swoim zachowaniem, czyli nieprzyjściem wtedy do sejmu, pokazał swoje prawdziwe oblicze. Pełne nienawiści i obłudy, perfidii i kalkulacji, wyrachowania. Jego zachowanie a raczej brak, było nikczemne. Opluł pamięć Adamowicza. Gloryfikując przy okazji morderce politycznego.

Mija dzisiaj 365 dni od najtragiczniejszej śmierci po roku 1989. Nie wolno zapomnieć ani o Pawle, ani o tym jak zginął. Jego śmierć nie powinna pójść w zapomnienie. Co miesiąc powinno się przypominać tej władzy, że milcząc na zachowanie tego co robiło TVPiS, maja jego śmierć na sumieniu.

Pawle, pamiętam i pamiętać będę. Inni jak chcą i mnie nie obchodzą. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka