Dzisiaj rzeczywistość w Polsce określa oprócz Kaczyńskiego także Kurski. To właśnie rządowa, propagandowa telewizja jest znaczącym elementem brutalnej walki politycznej. To tam jest kreślony kierunek i rozdawane zadania, kto ma być niszczony chamskim oszczerstwem hejtu nienawiści. TVPiS jest jedną z odnóg ośmiornicy władzy PiS. Bardzo istotna, bez której ciemny lud pisowski nie zostałby naprowadzony na określony kierunek przy wyborach. Widać to w codziennej rzeczywistości, którą Kurski kreuje.
Kurski jak widać ostatnio, przechodzi do totalnej jeszcze większej agresji. To co teraz on akceptuję a jego pseudo dziennikarze wykonują, jest niespotykane w skali światowej. Nawet w ciemnych czasach bolszewizmu i komunizmu, nie było takiej nienawiści i kłamstwa jaka teraz wylewa się z prorządowej telewizji. Jeśli ktoś uważa inaczej jest totalnym głupkiem i ciemniakiem. Nienawiść jest tak widoczna, że tylko kwestia czasu będzie jak w jakiś sposób nastąpi ujście tego jeżyka nienawiści. Przerażający to obraz, widok który musi być szybko rozwiązany przez zmianę władzy. Kaczyński widzi i akceptuję takie zachowanie. Nie wyciągnął żadnych wniosków z kłamstw, nienawiści i oszczerstw, które Kurskiego telewizja obrzucała Adamowicza. To jak był niszczony prezydent Gdańska na tyle było perfidne, że uderzało w jego rodzinę, która powinna być już z zasady chroniona. Tylko Kurski i jego ludzie potrafią nie uszanować ani sacrum śmierci, ani osoby nie związane z polityką, ani ludzi którzy nie mogą się bronić przed kłamstwami, pomówieniami, oszczerstwami.
W Polsce Kurski kreuje rzeczywistość. Wymyśloną na Nowogrodzkiej, dopieszczoną w gabinecie Kurskiego. Rzeczywistość brudu nienawiści, szambo chamstwa i oszczerstw. Rzeczywistość, która ma zarazić umysły ciemnego ludu, żeby pamiętał nieustannie o chorej paranoi zagrożenia. Wciskany w umysły brud, tworzony na zamówienie i realność dnia codziennego to misja TVPiS. Nic się nie liczy i liczyć się nie będzie. Utracone dziewictwo obiektywizmu zastąpiło chamstwo. Najgorsze łajdactwa i nienawiść. I to w wykonaniu katolików, którzy tak chętnie na boga się powołują, na jego miłosierdzie i przebaczenie.
Kurski zaostrza kurs. Niszczenie przeciwników to zadanie szczególne ważne przed wyborami. To także odwrócenie narracji w sprawie wolnych sądów, to i przede wszystkim i co ważne, szykowanie gruntu przed wyrzuceniem Polski poza Unię Europejską. Kurski musi tak opętać suwerena wiadomością, że to zgniły zachód nas wyrzuci ze struktur europejskich. Taka narracja wypływa z ust służebnych pseudo dziennikarzy. Mają za wszelką cenę, nie patrząc na ofiary, szukać wyimaginowanego wroga. Czy to w Polsce, czy w Europie. Musi być wrażenie, że wróg stoi u bram i chce zniszczyć Polskę i Polaków. Kurski wie dokładnie, że takie przesłanie to być albo nie być jego istnienia. Taki jest rozkaz wydany na Nowogrodzkiej. Zaakceptowany bezgranicznie, aż do ostatecznego rozwiązania, czyli totalnej degradacji poza jakikolwiek nawias europejski.
Istota bycia Kurskiego to oprócz akceptacji Kaczyńskiego, to możliwość aprobaty przez sejm, senat, prezydenta. Jak na razie Grodzki będzie uświadamiał ciemnotę pisowską jakim zagrożeniem jest obecna dyktatura PiS. Do tego brakuję prezydenta z opozycji. Także on lub ona, gdy wygrają z Dudą, muszą poprzez rządową telewizję, obnażać wszystkie perfidne oszustwa władzy. Dlatego trzeba totalnej mobilizacji, zgody ponad podziałami opozycji, żeby zrobić dosłownie wszystko, żeby Duda odszedł w niebyt polityczny. Gdy to nastąpi, Kurski w telewizorze będzie musiał ograniczyć swoja propagandę, bo ciemnota zauważy, że różowo to już było, a jest i będzie czarna dziura, delikatnie mówiąc.
