Tak samo jak Elvis życie, taką samą plotką a raczej plotkami to wszystko co jest związane z koronawirusem. Jedna bardziej idiotyczna od drugiej. Nie warto ich powtarzać, bo jest ich tak dużo i tak są bezsensowne, że urągają inteligencji.
Szczególne istnieją przypadki plotek, które są autorstwa jakiś pseudo polityków, dziennikarzy, duchownych, celebrytów lub oszołomów wróżących z fusów. Wymyślają i wymyśli takie bzdury, że Elvis przy tym wszystkim, to jakby jednak gdzieś żył. Patrząc na to wszystko ma się wrażenie, że komuś specjalnie zależy na dezinformacji. Sama władza wypuszcza jakąś informację, by pózniej rżnąć głupa, że to fake news.
Informację które przesyła władza, w szczególności minister od zdrowia, są nastawione na panikę. Codziennie się ogłasza, ze już za chwilę, za moment będą tysiące zachorowań. Po co taka informacja, która sieję panikę? Czy władza pisowska wie o czymś co jeszcze teraz ukrywa? Zaklinanie rzeczywistości, czy ochrona swojej nieudolności. Czemu a może komu ma to służyć? Czy czarna, totalna władza nie ma świadomości, że wysyłając takie newsy, powoduje już panikę. Polacy w takich sprawach muszą wierzyć władzy, bo to jedyne zródło informacji. Zródło, które musi być poważne i rozważne. Widać jednak, że PiS chcę straszyć obywateli.
Dzisiaj to sam rząd wypuszcza fake newsy i plotki. Ich informację powodują, że ludzie panikują i czasami przesadzają w swoich zachowaniach. Być może takie straszenie wynika z tego, żeby być bardziej wyczulonym i odpowiedzialnym. Ale każda przesada ma swoje ograniczenia. Nie może być tylko wymyślonym zagrożeniem, co bardziej zrównoważona i przemyślana. Władza nie może robić rzeczy, które jak widać dzisiaj, są zabezpieczeniem przed, być może będzie bardzo tragicznie, bardziej niebezpiecznie. Po co straszyć w taki sposób Polaków? Optymizm jest tutaj jak najbardziej wskazany.
Władza powinna bardziej racjonalnie i z pewnym optymizmem podchodzić do tej pandemii. Owszem, ostrzegać, że może być gorzej, ale nie straszyć tysiącami zachorowań i setkami zmarłych. To straszenie rządu przyczynia się do jeszcze większych fake newsów. Gdy wiadomość straszy, strach wymyśla niestworzone rzeczy. Czy tak ma wyglądać przekaz odpowiedzialny?
