Gdy pandemia jest w rozkwicie, władza pomija rzeczy które są dla niej niewygodne. Udając że walczy z wirusem, bo jak inaczej to nazwać, gdy na pierwszej linii frontu wojny z koronawirusem, czyli gdzie służba zdrowia nad ludzkim wysiłkiem stara się to opanować, rząd jest niewydolny nie tylko organizacyjnie, co wręcz przeszkadza. A raczej tworzy atmosferę sabotażu. Bo jak inaczej to nazwać, gdy dramaty z braku podstawowych rzeczy w szpitalach są już codziennością a rząd zaklina rzeczywistość słowami. Dramat a zarazem skandal, to jednak za mało powiedziane.
Państwo polskie, które niestety reprezentuję obecnie rządzący z pełną świadomością doprowadziło i cały czas doprowadza do agonii szpitali, służby zdrowia. Chwilowe poprawy to tylko przyklejenie na gangrenę małego plasterka. Władza myśli, że tym sposobem nie ma problemu, nie widać tej gangreny, która już nie toczy się, ona już weszła w stan, który za chwilę przyniesie konsekwencje całkowitej agonii służby zdrowia. Można nawet sadzić, że władza przeprowadza swoistą egzekucję i to w sposób świadomy.
Dzisiaj tak naprawdę wojna z pandemią to partyzantka. Zaklinanie rzeczywistości i ogłupianie społeczeństwa, że wszystko jest pod kontrolą. Władza nie ma zielonego pojęcia co ma zrobić. Zamknięta w swoich gabinetach obserwuje jak inni z heroizmie walczą, nie mając do tego odpowiednich środków. Żyją w nierealności bo tak jest i było im wygodnie. Nie maja wyobrazni, że sytuacja jest już na takim etapie, że jest już tragicznie i beznadziejnie a za chwilę będzie praktycznie już koniec przez zaniedbania i brak realnej pomocy ze strony totalnej władzy.
Kasta władzy zamordowała służbę zdrowia. Dążyła do tego kroku już od dłuższego czasu. Gdyby nie pandemia, mord rozłożyłby się w czasie. Nie ma usprawiedliwienia i rozgrzeszenia dla tego faktu. Nie można im zapomnieć i wybaczyć, że doprowadzili do takiego stanu rzeczy. I nie ,można też zapomnieć, że są tacy Polacy, którzy widząc ten cały syf i uśmiercenie, cały czas w sondażach dają wyraz swojej akceptacji to co władza zrobiła ze służbą zdrowia. Ci którzy głosują na obecną władzę jaki i oni sami, mają na sumieniu tych wszystkich, którym służba zdrowia nie pomogła.
