Tylko sie cieszyć i mocno kibicować działaniom kasty Kaczyńskiego w tym co teraz robi, pokazuję i mówi. To swoista jazda na czołówkę, żeby przegrać nie tylko prezydenturę, lecz także wszystkie inne wybory. Starszy pan z Nowogrodzkiej tak bardzo pragnie władzy absolutnej, tak bardzo się spieszy w tych oczekiwaniach, że stracił już nie tylko panowanie nad bieżącą rzeczywistością, co bardziej nad swoimi funkcjonariuszami.
Śmiech pusty słychać, gdy się słyszy, że Duda jest najlepszym prezydentem w całej historii Polski a być może i świata. Do tej pory był nim Lech Kaczyński, lecz ostatnio można usłyszeć, że to Duda jest lepszy od Kaczyńskiego. Gdyby to powiedział jakiś tam człowieczek, nic nie znaczący, można byłoby sądzić, że coś mu zaszkodziło, lecz słowa wypowiedział jeden z ważniejszych funkcjonariuszy w kaście Kaczyńskiego. No cóż, porównanie miernoty do jakby nie było porządnego człowieka, zasłużonego w umiarkowanym stopniu w walce z komuna, jest tak naprawdę policzkiem i obrazą. Bo jeśli iść dalej tym tropem, kto bardziej jest wielki, w rozumieniu obecnej narracji, to trzeba się zastanowić, czy miejsce na Wawelu jest mu przypisane. No cóż, dla ratowania wizerunku, można zdeptać dobra pamięć innego człowieka, który w żadnej mierze już się sam nie może bronić. To znowu taki taniec pisowskich ludzi na trumnach i bezczeszczenie pamięci zmarłych.
Kaczyński pokazał, że gdzieś ma zwykłych ludzi.Jego rajd po grobach to nie tylko obraza dla zmarłych, których podzielił znowu na swoich, czyli lepszych i tych, których trzeba mieć w pogardzie. Tak też było, gdy razem, nie zachowując i stosując się do przepisów wynikających a raczej narzuconych przez wymagania pandemiczne, maszerował od pomnika do pomnika, drwiąc z tych obostrzeń. Teraz środkowy palec pokazał także Morawiecki i Duda. W przypadku tego ostatniego to już patologiczna recydywa, która jest rozgrzeszana i lekceważona przez wiernych, miernych i przez byle jakie wytłumaczenie, dlaczego długopis Kaczyńskiego łamie obostrzenia narzucone przez swojego kolegę. Inna sprawa jest z Morawieckim, który na pytanie, czemu nie zachowuję odstępu dwumetrowego, nie ma na spotkaniu maseczki, bredzi coś, że to tylko zalecenia a nie narzucone zasady pandemiczne. Rozumując tak po chłopsku, to po co bary i restaurację, wydając fortuny na wygenerowanie odstępów, maja się po tych słowach najgorszego premiera w historii, zastosować się do narzuconych obostrzeń przez biznesmena Szumowskiego. Przecież ludzie z kasty Kaczyńskiego swoim zachowaniem, pokazują, że tak naprawdę to tylko zalecenia i można wszystko lekceważyć.
Od początku rządów kasty miernot, wiadomo było i jest, że po to zdobyli władzę, żeby tylko się mogli bogacić. Powstała już nowa grupa milionerów władzy. Taka grupa społeczna nowej, politycznej generacji. Ich nie obchodzi społeczeństwo, nie interesuję ich los zwykłych ludzi, po za swoim ciemnym suwerenem, który dostaję łapówki i poczucie swoistego bezpieczeństwa, kasta się bogaci i będzie zyskiwać coraz więcej, tym bardziej, że już nastąpiła panika przyszłej porażki. Bogacenie, czyli rodzina na swoim, to jak pokazał ostatnio biznesmen Szumowski, zyski bez oglądania się na stronę moralnej odpowiedzialności. Nie ważne jak w przypadku maseczek, czy są bezpieczne, liczy się chęć zarobienia pieniędzy. I co najgorsze w tym wszystkim, brak jakiegoś opamiętania w tym pędzie do pieniędzy.
Kasta Kaczyńskiego ma głęboko gdzieś dobro ludzi. Nie interesuję ich nic, po za własnym biznesem. Wykorzystują państwowe pieniądze dla osiągnięcia korzyści. Zabezpieczają się na przyszłość, nie tylko swoją, ale też bliższej i dalszej rodziny. Znajomi i koledzy dostają zlecenia, które jak pokazuję życie, są albo nie trafione, lub wręcz szkodliwe. Już nawet nie wyjaśniają dlaczego i po co, czemu ma to lub komu służyć. Ich milczenie a w najlepszym wydaniu pokrętne, ohydne i bezczelne tłumaczenie, ma to wszystko przykryć. Do tej pory, nie wiadomo, gdzie się podziały wydrukowane przez Sasina karty do głosowania. Nie wyjaśnił do tej pory super Sasin swojej obecności w SKOK Wołomin. Nie mówiąc już o innych funkcjonariuszach kasty, którzy zamieszani są w nieczyste i brudne interesy. Dzisiaj Kaczyński razem ze swoimi wiernymi funkcjonariuszami pokazał środkowy palec wszystkim Polakom. Pokazał, że i owszem, powstali z kolan, ale zwykłych Polaków na kolana rzucili. Upokorzyli i to w najgorszy sposób. Stworzyli wierną kopie "Folwarku zwierzęcego", Nawet w znaczący sposób to poszerzyli. Jednak patrząc na sondaże, ich żywot się skończy prędzej niż tego oczekują. No, chyba, że Kaczyński zrobi coś na co miał i ma największą ochotę, czyli wyjście z Unii i wprowadzenie totalnej dyktatury. Początek już pomału robi, chociażby zakazując zebrań, manifestacji, tłumacząc się stanem pandemii, które sam nie przestrzega.
