Ok.Pierwsza połowa dla Dudy. Wygrał i to nie podlega dyskusji. Zwycięstwo jak zwycięstwo, przy takim potencjale nienawiści, oszczerstw, kłamstwa no i użycia państwowych pieniędzy, to porażka Trzaskowskiego, jest Victorią, tryumfem. Skala nienawiści do końca nie zniszczyła w głowach Polaków zdrowego, patriotycznego oczekiwania. To co kasta robiła, nie tylko Trzaskowskiemu, ale każdemu z osobna kandydatowi, przejdzie do historii, jako użycie wszystkich środków, nie patrząc na koszty materialne i moralne. Dlatego, tak naprawdę Duda przegrał w pierwszej turze.
Od dzisiaj, już nie tylko wszystkie ręce na pokład, musi nastąpić ogromna na niespotykaną skale mobilizacja po stronie opozycji. Muszą pokazać jedność, nawet wbrew innym spojrzeniom na pewne sprawy. Muszą bardzo konkretnym przykładem, uświadomić swój elektora, że trzeba i to bezwzględnie oddać głoś na Trzaskowskiego. Muszą wyjaśnić, że tylko zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, pozwoli zmienić kaczyzm na prawdziwą demokrację. Oczywiście, będzie to tylko pierwszy krok, ale gdy ruszy się chociaż jeden kamyczek, lawina upadku będzie tylko kwestią czasu.
Pierwsza tura pokazała, że Polacy zaczęli podnosić się pomału z kolan. Upokorzeni przez Kaczyńskiego, pokazali, że tak łatwo się nie poddadzą. Zadany został pierwszy i jak należy sądzić potężny cios między oczy totalnej władzy. Teraz należy zrobić następny krok i pokonać fanaberię Kaczyńskiego w drugiej turze. Jest to nie tylko realne, co jak najbardziej możliwe, wręcz pewne. Oczywiście, zamroczony Kaczyński, końca nie będzie pokonany. Na pewno zrobi wszystko, rękami swoich funkcjonariuszy, żeby Duda wygrał. Szambo nienawiści wyleję się z kurwizji takim strumienie jakiego Polska jeszcze nie widział. Walka bez trzymanki i zasad. To przecież będzie wojna nie o prezydenta dla kasty Kaczyńskiego, to będzie walka o przeżycie. Wiedzą, że gdy stracą pałac, wszystko się rozsypie i ich pogrąży nie tylko w niebycie, ale też zostanie wymierzona dziejowa sprawiedliwość.
Apel więc jest dzisiaj do całej opozycji. Bezwarunkowo trzeba poprzeć Trzaskowskiego. Bez jakich fochów, głupich tłumaczeń, że nie jest z ich bajki. Na to wszystko przyjdzie jeszcze czas. Dzisiaj trzeba dobić Kaczyńskiego i jego wiernych funkcjonariuszy. Wygrana Trzaskowskiego będzie ciosem, po który będą leżeć długo na deskach, jednocześnie prosząc już o litość. Jest szansa, jak się ją zmarnuję, to tylko przez głupotę, nieporozumienia i chciwość polityczną. Dobić bez litości i przebaczenia.
