Ustawka z podwyżkami dla posłów legła totalnie w gruzach absurdu. Gdy oburzenie zaczęło w narodzie się wylewać, wszyscy udają teraz,że nic się nie stało przecież. Totalna władza obwinia opozycje a opozycja na kolanach nie reaguje. Ogólnie można mieć wrażenie, że to tylko taka zabawa czy się uda, czy też nie. Lecz jasny sygnał dostał ciemny lud pisowski od niejakiego Terleckiego. Uf mąż wielki stanu, wyjawił całą tajemnicę z podwyżkami. Trzeba przyznać, że jak się czasami odezwie, to uda mu się coś prawdą chlapnąć. Chyba zostało mu to z młodzieńczych lat, gdzie jak opowiadają po używkach język mu się rozwiązywał. Tak więc psem zwany kiedyś, ujawnił całą prawdę jak to władza z opozycją chciała się wzbogacić.
Terlecki w swojej szczerości powiedział jedną zasadniczą rzecz, że podwyżka miała przejść bez echa, bo to wakacje, pandemia, ludzie zagonieni, coś tam się zawsze dzieję a tak naprawdę miało być po cichu za zgodą opozycji, żeby pyskiem nie trzaskała na lewo i prawo o podwyżkach. Opozycja miała zostać wspólnikiem w tym perfidnym działaniu. Taka przykrywka, żeby się nic nie wydało. Ta szczerość pokazuję jakie intencje ma nie tylko zaraza pisowska, ale także a może przede wszystkim opozycja. Terlecki szczerością biję po oczach, pokazują środkowy palec swojemu elektoratowi, którego uważa za ciemniaków i głupków, którzy przemilczą ową pazerność.
Terlecki oprócz oplucia swoich wyborców, wciskając jakąś bajeczkę, że ludzie są głupi i mają inne problemy niż bogacenie się posłów i ministrów, wyznał, że afera Szumowskiego za niedługo zostanie zapomniana i wygaszona. Znowu ciemny lud machnie ręką i zaakceptuję ten fakt, że Szumowski w niejasnych okolicznościach dał zarobić swoim, ale też przepłacić za maseczki respiratory. Terlecki wie, że tak się stanie, bo już nie jedną aferę czy skandal ciemnogród pisowski zapomniał. Wie, że to nie zaszkodzi w wygranych wyborach do sejmu. Metoda sprawdzona i pewna, więc po co się tłumaczyć. Kasta Kaczyńskiego jak się spojrzy w ich historię skandali, nie tłumaczyła się z nich nigdy. Przechodziła do porządku dziennego i jak widać się to opłaciło i będzie dalej się opłacać.
Dzisiaj mamy o to taką sytuację, że totalna, czarna władza już się nie ukrywa z tym co chcę zrobić i zrobi. Ma w tym silne poparcie ciemniaków i opozycji, która już praktycznie w sejmie nie istnieje. Teraz już głośno zaczęli mówić co zamierzają zrobić. Zniszczenie wolności wypowiedzi, mediów, dalsza eskalacja wobec sądownictwa, ograniczenie a wręcz zakaz wszelkich fundacji i organizacji. To tylko początek tego co w bliższej perspektywie ma zamiar zrobić szeregowy prezes Kaczyński. Orban mu pokazał jak to ma zrobić i to jego doświadczenie zostanie przełożone na grunt Polski.
