Każdy dyktator ma swoich wiernych funkcjonariuszy, fanatyków i oddanych dla których cel wyznaczony przez ich pana i władcę musi być wykonany, bezwzględnie i z pełną stanowczością. Tak było od nie pamiętnych czasów. Takich wiernych i oddanych miał Hitler, Stalin, Gomułka czy też Jaruzelski. Każdy dyktator otaczał się ludźmi gotowymi zrobić wszystko, żeby zadowolić swojego pana, władcę, boga.
Słyszy się jak banda Kaczyńskiego w sposób bezczelny i arogancki próbuje wciskać ciemnotę, że to co się dzieje obecnie w Polsce to wyłącznie wina opozycji, kobiet, lewaków, zdrajców i wszelkiej maści bandytów którzy wyrażają swój sprzeciw. Bez mrugnięcia okiem, bez jakiegokolwiek empatii i co najważniejsze, bez cienia przyzwoitość, nie tylko łgają ale w przestępczy sposób namawiają swoich fanatyków do agresji. Wykonując w ten sposób rozkaz swojego pana.
Historia zna już przypadki, że ci którzy wykonują rozkazy tak samo są nie tylko winni, ale też zostali ukarani. Dlatego niech nie liczą na jakąkolwiek amnestię, przebaczenie lub zapomnienie. Niech nie liczą na żadną litość, bo o takiej być nie może. Nie będzie żadnych układów i swoistych świadków koronnych. Ich kres zbliża się już coraz bardziej i szybciej. Z ludźmi zhańbionymi nie będzie żadnej dyskusji, tym bardziej litości.
