Wszystko na to wskazuję, że majątek po Lotosie wpadnie w łapy Rosjan. Wymuszona sprzedaż ponad 75% majątku Lotosu, tylko dlatego, że Kaczyński chcę mieć jedną wielką korporacje paliwową w Polsce, pozwoli wejść Putinowi w interesy z Polską. Po węglu i gazie, będzie to następny fragment rosyjskiej ekspansji i to za przyzwoleniem władzy. Jaki ma w tym interes Kaczyński, że woli oddać w cudze łapy duże fragmenty Lotosu? Przez sprzeciwu zgodził się z Unia, która zgodziła się na fuzje z Orlenem, pod warunkiem zbycia dużego fragmentu, wręcz praktycznie całego rafinerii, która miała dość znaczący udział w sektorze paliwowym.
To nie pierwszy raz, gdy obecna władza pozwala robić interesy Rosjanom. Węgiel jak płynie do Polski tak płynie, bez żadnych ograniczeń i kontroli. Polski zalega w milionach ton na hałdach, bo jest dla kupców nieopłacalny w zakupie. Tak samo jak gaz za który Polska płaci więcej, niż za Tuska. Niby Kaczyński z obrzydzeniem patrzy w stronę Putina, ale interesy są jak widać sprawą bardzo istotną. Tylko dlaczego w drugą stronę nie eksportujemy np żywności, która była od zawsze bardzo łakomym kąskiem.
Zastanawiające jest również zachowanie w sprawie Smoleńskiej. Tyle szumu robił Macierewicz, wygrażał się Putinowi, ze ma oddać wrak Tupolewa, że on to szybko załatwi, że wyjaśni i wykaże udział w jakiś zamachu. A tutaj cisza. Pieniądze wydane, kieszenie napchane, co chwilę budżet wzrasta, nowe doświadczenia i jakieś bzdury bez jakichkolwiek pojęcia zagadnienia wylewa wciąż komisja Macierewicza. Dlaczego buta i arogancja była przed 2015 a teraz jest totalna uległość i zgoda, że wraku już Polska nie potrzebuję? Czyżby to co się na mieście mówiło i zostało opisane w książce było prawdą? Macierewicz do tej pory nie udowodnił, że wszystko co było opublikowane na jego temat, że ma jakieś powiązania z Rosjanami jest nieprawdą. Zadziwiająca postawa i zachowanie.
Nie do końca są również wyjaśnione interesy biznesmena Rydzyka w Rosji. Jak podają media miał otrzymywać znaczącą pomoc finansową od jakiś osób w Rosji. Przecież na początku działalności miał swoje nadajniki do odbioru telewizji i radia własnie na terenie Rosji. Zadziwiające a raczej zastanawiające jest też to, że w trybie szybkim otrzymywał wizę do państwa Putina. Tak samo milczy jak Macierewicz. Milczy z obawy, że prawdopodobnie są jakieś kwity na jego działalność. I to nie tylko na terenie Rosji.
Kaczyński szedł do władzy z hasłem, że Putin to zło totalne, że trzeba drastycznie go izolować, zero tolerancji i interesów. W swojej chorej narracji mówił, że ma krew jego brata na rekach, że odzyska wrak, że węgiel i gaz nie należy kupować. Sam nawet określił Rydzyka, że dziwne są jego interesy w Rosji. I jak się teraz okazało, istnieje prawie przyjazń polsko-rosyjska. Interesy kwitną lepiej, niż za czasów Tuska. Nawet Rydzyka przeszłość została mu wybaczona. Dzisiaj mamy, może nie aż tak oficjalnie, sojusz Kaczyńskiego z Putinem. Pośrednikiem zaś jest Orban.
