Wszystko wskazuję na to, że Lewica poprze Kaczyńskiego w głosowaniu nad budżetem odbudowy. Stanie się nie tylko koalicjantem totalnej zmiany, ale zatraci swoją tożsamość i poczucie godności. Jeśli była jeszcze alternatywa dla wszystkich partii opozycji, żeby pomóc Kaczyńskiemu, to dzisiaj już jej nie ma. Po tym co powiedział skompromitowany prezes, że opozycja to rak najgorszy, trzeba temu człowiekowi pokazać środkowy palec i powiedzieć, wal się, szukaj gdzie indziej. Jest to jeden z argumentów na to jak traktuje swoich przeciwników. Dodatkowo jego buta i arogancja, żeby poprzeć bo on tego chce, jest patologiczna.
Lewica popierając Kaczyńskiego pozwoli, żeby pieniądze zamiast trafić tam gdzie tego potrzebują i oczekują da Kaczyńskiemu zielone światło na przywłaszczenie tych pieniędzy tylko dla swoich. Będzie wydawał, rozdawał i przeznaczy na łapówki dla swoich wyborców. Samorządy nic nie dostaną a jeśli już to tylko tam gdzie są swoi, nominaci z kasty Kaczyńskiego. I dlatego postawa Lewicy nie tylko zadziwia, że ten plan chce poprzez i doprowadzić, że nakarmi Kaczyński jakiś następnych Obajtków. Istnieje prawdopodobieństwo, że jak to lewica, da się skusić jakimiś profitami. Wiadomo, że jej wierność bywa przekupna.
Kaczyński pomału uzyskuje większość do swojego planu. Dzięki Lewicy, alkoholika, paru od Hołowni uzyska to czego oczekuję. Ta koalicja będzie trwała aż do nowych wyborów a i po nowym rozdaniu dostaną ciepłe posadki u swojego nowego pana. Z biegiem czasu, Kaczyński ich wykończy, wyrzuci poza nawias polityczny a co niektórzy usłyszą zarzuty karne. Po to jest właśnie Kaczyńskiemu taka banda, która się sprzeda w imieniu dobra dla Polski.
Pieniądze Polsce są potrzebna, ale musi mieć to wszystko jakieś zasady i reguły. Kasta Kaczyńskiego ich tak łatwo nie odda, muszą mieć na daniny dla swojego ciemnego luda. Kurwizja musi dostać z tego miliardy, Rydzyk już się niecierpliwi, w kolejce stoją pazerni, głodni kasy funkcjonariusze gorszej zmiany. Dlatego tak bardzo się upiera starzec z Nowogrodzkiej, żeby kasa była tylko i wyłącznie pod jego kontrolą. Nie zgodzi się na żadnej ustępstwa, nie pozwoli opozycji, tej co nie kolaboruje z totalną władzą, żeby jakiś nawet grosz popłyną do niepokornych, nieposłusznych samorządów. Jeśli Lewica, Hołownia i inne pomniejsze ideologiczne podmioty zagłosują tak jak chcę tego Kaczyński, sprzedadzą się jak zwykłe ulicznice. Zdrada narodowa to najmniejsze określenie tego co zrobią. Bo z Kaczyńskim wchodzić w układy to paktowanie z samym diabłem.
